Wiatr Pchnąć w tę łódź jeża
Lyrics
Zwróć, o Panie, oczy swe
Racz wysłuchać me wołania
Weź w opiekę statek ten
Niech Twa ręka go ochrania!
Niech wiatr statek ten gna, niech Twa ręka prowadzi,
Niech omija go sztorm. Usłysz, Panie, gdy wołamy.
Niech pokona każdy sztorm
Nie zna trwogi martwej ciszy
Niech zastąpi ludziom dom
Do snu fala ukołysze.
Niech wiatr statek ten gna, niech Twa ręka prowadzi,
Niech omija go sztorm. Usłysz, Panie, gdy wołamy.
Niech pokona każdy sztorm
Nie zna trwogi morskiej fali
Zawsze niech odnajdzie ląd
Wśród bezkresnej mórz otchłani.
Niech wiatr statek ten gna, niech Twa ręka prowadzi,
Niech omija go sztorm. Usłysz, Panie, gdy wołamy.
Racz wysłuchać me wołania
Weź w opiekę statek ten
Niech Twa ręka go ochrania!
Niech wiatr statek ten gna, niech Twa ręka prowadzi,
Niech omija go sztorm. Usłysz, Panie, gdy wołamy.
Niech pokona każdy sztorm
Nie zna trwogi martwej ciszy
Niech zastąpi ludziom dom
Do snu fala ukołysze.
Niech wiatr statek ten gna, niech Twa ręka prowadzi,
Niech omija go sztorm. Usłysz, Panie, gdy wołamy.
Niech pokona każdy sztorm
Nie zna trwogi morskiej fali
Zawsze niech odnajdzie ląd
Wśród bezkresnej mórz otchłani.
Niech wiatr statek ten gna, niech Twa ręka prowadzi,
Niech omija go sztorm. Usłysz, Panie, gdy wołamy.
contributions: