Męski strach Paweł Wójcik
Lyrics and guitar chords
-
10 favorites
Czego ja się boję
Chyba tylko tego
Że mi się odechce
Kompletnie wszystkiego
Że mi się odechce
Gadać i plotkować
Że mi się odechce
Płakać i żartować
Czego ja się boję
Chyba tylko tego
Że mnie pochowają
Nieogolonego
I do Pana pójdę
Taki zarośnięty
Popatrzą na górze
Powiedzą pieprznięty
Czego ja się boję
Boję się cholera
Tego niedobrego
Niemca Alzheimera
Z Parkinsonem również
Życie nic nie warte
Nim do ust doniosę
Wyleję trzy czwarte
Czego ja się boję
pytam patrząc w lustro
Chyba tylko tego
Że się zrobi pusto
Córki pójdą w świat
Iśka na zakupy
I zostanę sam
I będzie do dupy
Czego ja się boję
Ot, refleksji chwilka
Że mi już nie stanie
Nawet po pastylkach
Będzie niewesoło
Wręcz tragikomicznie
Gdy kobiety zacznę
Kochać platonicznie
Czego ja się boję
Chyba tych słów głównie
Że koniec z paleniem
Z alkoholem również
Że konował jakiś
Brzydko się zachowa
I przykaże żonie
Żeby mnie pilnować
Czego ja się boję
Chyba tylko tego
Że po drugiej stronie
Nie ma już niczego
Że od pewnej chwili
- strach do gardła skacze -
Już was, moje baby
Więcej nie zobaczę
C
F
C
Chyba tylko tego
C
F
C
Że mi się odechce
Am
Kompletnie wszystkiego
Am
Że mi się odechce
F
Gadać i plotkować
F
Dm
Że mi się odechce
Dm
G
Płakać i żartować
G
(C
F
C
C
F
C
)Czego ja się boję
Chyba tylko tego
Że mnie pochowają
Nieogolonego
I do Pana pójdę
Taki zarośnięty
Popatrzą na górze
Powiedzą pieprznięty
Czego ja się boję
Boję się cholera
Tego niedobrego
Niemca Alzheimera
Z Parkinsonem również
Życie nic nie warte
Nim do ust doniosę
Wyleję trzy czwarte
Czego ja się boję
pytam patrząc w lustro
Chyba tylko tego
Że się zrobi pusto
Córki pójdą w świat
Iśka na zakupy
I zostanę sam
I będzie do dupy
Czego ja się boję
Ot, refleksji chwilka
Że mi już nie stanie
Nawet po pastylkach
Będzie niewesoło
Wręcz tragikomicznie
Gdy kobiety zacznę
Kochać platonicznie
Czego ja się boję
Chyba tych słów głównie
Że koniec z paleniem
Z alkoholem również
Że konował jakiś
Brzydko się zachowa
I przykaże żonie
Żeby mnie pilnować
Czego ja się boję
Chyba tylko tego
Że po drugiej stronie
Nie ma już niczego
Że od pewnej chwili
- strach do gardła skacze -
Już was, moje baby
Więcej nie zobaczę
contributions: