0
0

O szpitalu Paweł Orkisz

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Novice
AmŻyłem sobie jak w Madrycie,
na ADmrbacie, razem z mamą,
teraz Gleżę tu na pryczy,
obaCndażowany cEały.

A7Co nam sława, co nam Kława
(siostra Dmnasza)? - dobry śnie!
Umarł Esąsiad ten mój z prawej,
a ten z lewej... jeszcze Amnie.

AmNo i kiedyś ten po lewej -
zaszkodziłDmo mu czy jak? -
mówi Gdo mnie: hej, kolego,
ale Cnogi to ci Ebrak!

A7Jakże to? Nieprawda, ludzie,
toż on Dmkłamie! Głupi żart.
OEbetniemy tylko palce. -
doktor mi powiedział Amtak.

AmAle potem ten po lewej
wciąż się Dmśmiał i drwił za dwóch.
Nawet jGeśli przez sen bredził,
też o Cnodze coś tam Eplótł.

Szydził zeA7 mnie: Oj, nie wstaniesz,
no i z Dmżoną... szkoda słów!
Gdybyś Etylko tak, kolego,
z boku się zobaczyć mAmógł!

AmŻebym ja kaleką nie był,
żebym z Dmwyra mógł się zwlec,
ja bym Gtemu tam po lewej
gardło Cprzegryzł w biały Edzień!

Chcę uA7prosić siostrę Kławę,
Dmkoc żeby odkryła mi.
Byłby Emi powiedział prawdę
sąsiad z prawej... gdyby Amżył.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
ro
ro
anonim