Balon Paweł Izdebski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Trzymam sznurek od balona
I kierunek mam pod wiatr
Wolę zostać tu w powietrzu
Niż po ziemi chodzić sam

Prowadzimy anty dialog
Ty na ziemi, w górze ja
I się wciąż nie rozumiemy
Ja chcę latać, Ty chcesz stać
Może kiedyś puszczę sznurek
Źle zawieje silny wiatr
I wywlecze mnie na ziemię
Nigdy nie chcę wracać tam

Srogi wiatr mój niesie balon
Ja w powietrzu łapię nic
Nikt mi tu nie obiecuje
Nikt mi nie zostawia blizn

Już od dawna tu się uczę
Jak w obłokach latać sam
Nikt mi nic nie obiecuje
Nikt mi nie zostawia ran

Prowadzimy anty dialog
Ty na ziemi, w górze ja
I się wciąż nie rozumiemy
Ja chcę latać, Ty chcesz stać
Może kiedyś puszczę sznurek
Źle zawieje silny wiatr
I wywlecze mnie na ziemię
Nigdy nie chcę wracać tam

Prowadzimy anty dialog
Ty na ziemi, w górze ja
I się wciąż nie rozumiemy
Ja chcę latać, Ty chcesz stać
Może kiedyś puszczę sznurek
Źle zawieje silny wiatr
I wywlecze mnie na ziemię
Nigdy nie chcę wracać tam

Trzymam sznurek od balona
I kierunek mam pod wiatr
Wolę zostać tu w powietrzu
Niż po ziemi chodzić sam




Rate this interpretation
Rating of readers: Average 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim