Ballada o Forcie Pannerden Paweł Czekalski
Lyrics
Wiej wietrze wiej! Znad rzeki wiej!
Znad kosmicznego rozwidlenia
Ta droga, czy tamta? No pewnie że tamta!
Pewnych rzeczy się przecież nie zmienia
Płoń ogniu płoń - upiecz nam chleb
Niech każdy okruch będzie nagrodą
Że mogę żyć, że mogę być sobą
Tu w wielkim domu nad wodą
Płyń wodo płyń - wyrzuć na brzeg
Nadzieję dawno zapomnianą
Niech świeci dzień cały, wieczór cały i noc całą
I jeszcze niech zaświeci mi rano
I tylko nie daj mi zapomnieć o tych paru rzeczach
Które we mnie w środku zawsze były
Żebym został sobą, życiu swemu nie zaprzeczał
Życiodajny ogniu proszę daj mi siłę
A tak na koniec zupełnie po polsku
Jak pod beskidzką górską kapliczką
Mam siebie, mam ludzi, mam gdzie położyć głowę
Po prostu ja tutaj mam wszystko x2
Znad kosmicznego rozwidlenia
Ta droga, czy tamta? No pewnie że tamta!
Pewnych rzeczy się przecież nie zmienia
Płoń ogniu płoń - upiecz nam chleb
Niech każdy okruch będzie nagrodą
Że mogę żyć, że mogę być sobą
Tu w wielkim domu nad wodą
Płyń wodo płyń - wyrzuć na brzeg
Nadzieję dawno zapomnianą
Niech świeci dzień cały, wieczór cały i noc całą
I jeszcze niech zaświeci mi rano
I tylko nie daj mi zapomnieć o tych paru rzeczach
Które we mnie w środku zawsze były
Żebym został sobą, życiu swemu nie zaprzeczał
Życiodajny ogniu proszę daj mi siłę
A tak na koniec zupełnie po polsku
Jak pod beskidzką górską kapliczką
Mam siebie, mam ludzi, mam gdzie położyć głowę
Po prostu ja tutaj mam wszystko x2
contributions:
Most popular songs Paweł Czekalski
- 1 Niemanie
- 2 Niepożegnanie
- 3 Muminki
- 4 Fala za falą
- 5 Otwarcie
- 6 Xiężyca czas
- 7 Tylko sobie
- 8 Źdźbło trawy
- 9 Świadomość
- 10 Zmienia niezmiennie
- 11 Takie miejsce
- 12 Na na
- 13 Na gadu
- 14 Mrowisko
- 15 Moguem
- 16 Mandala
- 17 Lipka
- 18 Lasu trzeba mi
- 19 Krzesło łaski
- 20 Koty