Zapach mężczyzny Patrycja Markowska

Lyrics

  • Song lyrics Julka
    1 favorite
Zapach mężczyzny


Jeden śpiewał - ciepło mi
drugi płakał - u mych drzwi
tamten tylko seksu chciał
inny już obrączkę - miał

Więc ciągle ja, ciągle ja
sama tak, sama tak

I nareszcie pojawiasz się, pojawiasz się
od pierwszego wejrzenia - wiem
ciebie szukam od tylu lat
połówko ma, połówko ma

Pachniesz mą przyszłością - czuję to
żaden zapach nie podziałał tak
pachniesz mą nadzieją - czuję to
w tobie odnajduję drogę swą...

Jeden chciał podbijać świat
inny tę Markowską znać
tamten wciąż rozśmieszał mnie
inny kochał tylko siebie, więc...

Więc ciągle ja, ciągle ja
sama tak, sama tak

I nareszcie pojawiasz się, pojawiasz się
od pierwszego wejrzenia - wiem
ciebie szukam od tylu lat
połówko ma, połówko ma

Pachniesz mą przyszłością - czuję to
żaden zapach nie podziałał tak
pachniesz mą nadzieją - czuję to
w tobie odnajduję drogę swą...

Pachniesz mą przyszłością - czuję to
żaden zapach nie podziałał tak
pachniesz mą nadzieją - czuję to
w tobie odnajduję drogę swą...


Rate this interpretation
contributions:
Julka
Julka
anonim