Martwy sezon Partita

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Martwy sezon

Na na na na na na na na
Na na na na na na na na
Na na na na na na na na na na na
Na na na na na na na na
Na na na na na na na na
Na na na na na na na na na na na

Martwy sezon, martwy sezon

Już po brzegu nikt nie chodzi
Mokry piasek fala chłodzi
Mokry piasek szara fala chłodzi
Pozostało morze ciche
I wiatr, co na wydmach wzdycha
I wiatr, co na pustych wydmach wzdycha

Martwy sezon, martwy sezon

Już na plaży prószy śniegiem
Wolno pójdę smutnym brzegiem
Nikt już głośno nie zawoła
Tylko cisza dookoła

Już po brzegu nikt nie chodzi
Mokry piasek fala chłodzi
Biała przelatuje mewa
I nic więcej już nie trzeba

Martwy sezon, martwy sezon

Na na na na na na na na
Na na na na na na na na
Na na na na na na na na na na na
Na na na na na na na na
Na na na na na na na na
Na na na na na na na na na na na

Martwy sezon, martwy sezon
Martwy sezon, martwy sezon
Martwy sezon, martwy sezon
Martwy sezon...




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim