Jeden sezon Papa D

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
I.
który już raz kładę się na wznak
zamiast ukończyć bieg
ekran śmiał się tysiącem słońc
a spadł znowu kwaśny deszcz

jak dużo z drzew pozostało drzazg
jak tępy z ludzi tłum
wiele lat z kilku pięknych chwil
i cisza z twoich słów

ref.
jeden trwał sezon
grzany przez ciebie brzask
kurzem czas mierząc
zimny się kładę spać

II.
w życzeniach na uroczyste dni
szukam banalnych kłamstw
a gdy śpiew nienagannie brzmi
ja wyraźnie słyszę fałsz

ref.
jeden trwał sezon
grzany przez ciebie brzask
kurzem czas mierząc
zimny się kładę spać

zniknął stróż nocny
sam się znów tańczy walc
wokół mas obcych
jeszcze nieznanych gwiazd

ref.
jeden trwał sezon
grzany przez ciebie brzask
kurzem czas mierząc
zimny się kładę spać

zniknął stróż nocny
sam się gdzieś tańczy walc
minął już miesiąc
czuję chłód czterech ścian




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim