Nie tak, nie tak Pan Maleńczuk z zespołem
Lyrics
Nie tak, nie tak, to miało być inaczej
Dla ciebie bracie nie wydarzy się już nic
To co się stało już się nie odstanie raczej
Nie tak, nie tak, nie tak to miało być
Życie jest dziwką, no a potem się umiera
Mokre ulice czule pieści siwy dym
Jestem zmęczony, całą noc się poniewieram
Wiem, że już śpisz tylko jeszcze nie wiem z kim
Nie tak, nie tak, nie tak, to miało być inaczej
Dla ciebie siostro nie wydarzy się już nic
To co się stało już się nie odstanie raczej
Życie jest dziwką zupełnie tak jak ty
Coś dzieje się wokół, a ja kogoś mam na oku
Żaden leszcz nie będzie mówił mi jak żyć
Od zmierzchu po świat i od świtu aż do zmroku
Życie jest dziwką zupełnie tak jak ty
Nie tak, nie tak, nie tak, to miało być inaczej
Nie tak, nie tak, nie tak to miało być
To co się stało już się nie odstanie raczej
Życie jest dziwką zupełnie tak jak ty
Dla ciebie bracie nie wydarzy się już nic
To co się stało już się nie odstanie raczej
Nie tak, nie tak, nie tak to miało być
Życie jest dziwką, no a potem się umiera
Mokre ulice czule pieści siwy dym
Jestem zmęczony, całą noc się poniewieram
Wiem, że już śpisz tylko jeszcze nie wiem z kim
Nie tak, nie tak, nie tak, to miało być inaczej
Dla ciebie siostro nie wydarzy się już nic
To co się stało już się nie odstanie raczej
Życie jest dziwką zupełnie tak jak ty
Coś dzieje się wokół, a ja kogoś mam na oku
Żaden leszcz nie będzie mówił mi jak żyć
Od zmierzchu po świat i od świtu aż do zmroku
Życie jest dziwką zupełnie tak jak ty
Nie tak, nie tak, nie tak, to miało być inaczej
Nie tak, nie tak, nie tak to miało być
To co się stało już się nie odstanie raczej
Życie jest dziwką zupełnie tak jak ty
contributions: