Lowlands, Lowlands, Lowlands Low Packet

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 favorite
Po wachcie kiedyś, gdym zszedł w dół,
- Lowlands, Lowlands, Lowlands Low!
By w hamak zwalić się jak wół.
- Lowlands, Lowlands, Lowlands Low!

Był sztorm, więc ciężkie przyszły sny,
To co mówiły, to znak zły.

Kochana moja do mnie szła
W sukni tak lekkiej niby mgła.

I białej tak jak panny tren,
A z twarzą bladą niby len.

A w piersi tam, gdzie serce drży,
Różę przypięła barwy krwi.

Nie rzekła nic, płynęła tak,
Jak piękny, lecz zraniony ptak.

I wtedy okrzyk rozległ się:
"Wychodzić czas - wachta na dek!"

Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim