Barmanka OT.TO

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
W motelu przy pewnej znanej trasie

Którego nazwa tu na nic zda się

Pracowała prześliczna barmanka

Przystawała więc każda furmanka

Oraz inni użytkownicy dróg

Dla jej linii, mini tudzież nóg.



A była niedostępna niezmiennie

Tak jak niektóre części zamienne

Powodowała, że niejeden raz

Kierowcy z baz szli na cały gaz.



Łysiało ogumienie ze stresów

Najnowszym wersjom mercedesów

Z żalu wyły ziłów silniki

Zalewały się ciągle gaźniki

A CB radio powtarzało, że

Ona wszystkim modelom mówi: nie.



A była niedostępna niezmiennie

Tak jak niektóre części zamienne

Powodowała, że niejeden raz

Kierowcy z baz szli na cały gaz.



Pewnego słonecznego ranka

Odjechała syrenką barmanka.

Oburzenie było duże tym faktem

Ach, co za nietakt takim dwutaktem

Z facetem, który nie był królem szos

Dla volkswagenów, audi, toyot taki cios.



A była niedostępna niezmiennie

Tak jak niektóre części zamienne

Powodowała, że niejeden raz

Kierowcy z baz szli na cały gaz.



W motelu przy pewnej znanej trasie

Którego nazwa tu na nic zda się

Inne dziewczyny stoją za barem

Na parkingu aut zaledwie parę

Lecz wspomnienie o tamtej, co syrenką

Odjechała, nie daje spać dziewczętom -

Bo nieważne, jakie auto, ale kto

prowadzi auto to.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim