Opowieść wrześniowa Orzeł Biały

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
I. Miał przed sobą wiele planów,
same dobre scenariusze,
oświadczył się swojej dziewczynie,
czeka nas wspaniałe życie.
Lecz gdy przyszedł koszmar września,
runął cały jego świat,
idę walczyć, rzekł ma miła,
w obronie ojczyzny stanąć nadszedł czas.

Ref. Dziś po latach składam hołd,
przed oczami obraz tkwi,
poświęcenia zwykłych ludzi,
bohaterów tamtych dni.
Woli walki i zwycięstwa,
wierności dla ojczystych barw,
słów przysięgi niezłamanej,
przelewanej za nią krwi.

II. Wychowany był w rodzinie,
z tradycjami walk o wolność,
Ojciec gonił bolszewików,
hen na wschód, po pierwszej wojnie.
Zawsze czcił swych bohaterów,
więc miał skąd czerpać wzorce,
na polach bitew dawał przykład,
walki w pierwszej linii frontu.

III. Ciężko było walczyć,
gdy nierówny rozkład sił,
zdziesiątkowana armia,
wróg nacierał z obu stron.
Gdy upadał kulą trafiony,
cisnął wrogom jeszcze granat,
ostatnim tchnieniem szepnął ...Polska,
pod starym dębem jest jego grób.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim