Nie chce dawac tego co najlepsze O.N.A.

Lyrics

  • Song lyrics * m o d l i s h k a
    2 ratings
Nie chcę dawać tego, co najlepsze mam

Nie chciałam ciebie skrzywdzić, to nie ja
to raczej moja żądza z tobš gra
zabieram z łóżka ciuchy słyszę jeszcze kilka słów
zostajesz sam bez forsy

Pojawiam się gdy dzwonisz, bo masz chęć
płacisz mi zawsze z góry, ufasz mi
a później gdy wychodzę leżysz całkiem słaby już
nie myślisz wcale o mnie

Lecz gdy zadzwonisz jeszcze raz przyjdę by oddać ci mój czas
nie będziesz się spodziewał wcale, że to koniec
a ja uduszę cię i pójdę sobie wolna

Bo nie chcę dawać ci tego co najlepsze
jeśli nie kochasz mnie wielbisz ponad stan
nie będziesz rządził mną nie chcę być powietrzem
za darmo nie ma nic

Tamten był całkiem inny, nudził mnie
całował moje stopy dawał krew
rzucałam w niego błotem, a on smakował je i cóż
mówił, że jest całkiem słodkie

A gdy całował tak klęcząc jak pies u moich stóp
chwyciłam cały portfel odepchnęłam szybko
parsknęłam w bladą twarz i poszłam sobie wolna


Rate this interpretation
Rating of readers: Weak+ 2 votes
contributions:
* m o d l i s h k a
* m o d l i s h k a
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    ciacho
    dajktoś chwyty na gitare do tej piosenki

    · Report · 17 years ago