Na dnie (choćbym spadał) Olga Szomańska

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Odbijam się
a dno to znowu szary dzień
wmieszany w tłum
co głowy zmiesza w dół

wplątana w sieć
problemów myśli pusty śmiech
na ustach mi
rośnie gorzki krzyk

na dnie (na dnie)
będę walczyć nie dam się
na dnie (na dnie)
jeszcze wierzę w coś
na dnie (na dnie)
góra życia to mój cel
na dnie (na dnie)
choćby spadać z niej

w lustrze twarz
ile jeszcze siły mam
modlitwy wciąż
w drodze kradnie ktoś

na dnie (na dnie)
będę walczyć nie dam się
na dnie (na dnie)
jeszcze wierzę w coś
na dnie (na dnie)
góra życia to mój cel
na dnie (na dnie)
choćby spadać z niej

na dnie
na dnie
na dnie
na dnie
góra życia to mój cel
na dnie
choćby spadać z niej




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim