Banda Świń Obłęd

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Nie widzisz śmieciu, że nie masz szans
Zaraza czeka u naszych bram
Islamskie Państwo z szariatem swym
Choć świń nie jedzą, to banda świń
Oskarżasz wszystkich o ?dobór słów?
Sam wkrótce będziesz wśród ściętych głów
Ja to pierdolę, nie skończę tak
Nie moją głowę obejrzy świat!

Jebać poprawność polityczną
Gdy już idą by nas wyrżnąć
Nie będę milczał jak zwykły tchórz
Nie będę klękał i czekał na nóż!

Chciałeś mej śmierci lewacki psie
Że w multi-kulti ?nie wierzyłem?
Ja nie zamierzam dzielić swego losu
Gdy padnie rozkaz złapię za broń
Mam swoją ojczyznę i czystą krew
Nie dam się ścierwom zagnać na rzeź
A ty wśród krzyków allah akbar
Klęknij na piachu i nadstaw kark
Klęknij na piachu i nadstaw kark!

Jebać poprawność polityczną
Gdy już idą by nas wyrżnąć
Nie będę milczał jak zwykły tchórz
Nie będę klękał i czekał na nóż!

Jebać poprawność polityczną
Gdy już idą by nas wyrżnąć
Nie będę milczał jak zwykły tchórz
Nie będę klękał i czekał na nóż!

Jebać poprawność polityczną
Gdy już idą by nas wyrżnąć
Nie będę milczał jak zwykły tchórz
Nie będę klękał i czekał na nóż!
Nie będę klękał i czekał na nóż!
Nie będę klękał i czekał na nóż!
Nie będę klękał i czekał na nóż!




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim