Kolejna noc, która nie pozwala zasnąć
Znów piszę (piszę) choć za oknem wszystkie światła gasną
Wielu ludzi mówi że się zmieniłem
Lecz czy na lepsze odpowiem w przyszłości tyle.
Chcę otwarcie mówić
O ważnej dla mnie kwestii.
Rap w moich żyłach,
Bo mam to ziomuś we krwi,
To stało się nałogiem
Jak Red Bull rano,
Gdy sięgam do lodówki
Z jeszcze mordą zaspaną
Dzwoni telefon (Elo Bracie, siemano)
Dogaduję sprawę, dobrze mi znaną,
Już dawno zjednoczyło nas to samo prawo,
To samo miejsce owiane złą sławą,
Ludzie biją brawo, zasłużyłem sobie na to
Doszedłem tutaj sam, elo wszystkim braciom
Elo wszystkim braciom (Elo!)

Zobacz księżyc już za chmurami
Wybierz, bo masz jedno życie, czaisz?
i Ty posłuchaj, słuchaj tego przekazu,
Pamiętaj wszystkiego nie zrobisz od razu (x2)

Czy pamiętam to jak dziś gdy kupiłem pierwszy mikrofon?
Ja dostałem go na Gwiazdkę, od rodziców
Radość, Szok to był dla dzieciaka ze szkoły podstawowej,
Który słuchał Rycha Pei dwa cztery na dobę
(ja) Jarałem się się Snoop Doggiem z kawałka z 50 Centem
Detroit, Eminem było kiedyś święte to pewne.
Pamiętam jeszcze pierwsze spotkanie z Worem
Podjęcie współpracy było dobro zwrotne, proste.
Co najdziwniejsze, a wiesz jak się poznaliśmy?
Nie pamiętam o co poszło ale się biliśmy.
Potem mały wypadek i trafiam do szpitala,
Nie wiedziałem, że ta sala obok też jest ziomala,
Teej, Woro tam leżał, słyszysz? w tym samym czasie,
A przy trzecim spotkaniu powstał Najlepszy Przekaz bracie,
(Siemanko, Król NPWM pozdrowienia dla całej ekipy z ulicy Warszawskiej, Elo)

Zobacz księżyc już za chmurami
Wybierz, bo masz jedno życie, czaisz?
i Ty posłuchaj, słuchaj tego przekazu,
Pamiętaj wszystkiego nie zrobisz od razu (x4)