The Escapist (tłumaczenie) Nightwish
Lyrics
Kto tam puka w moje okno?
Sowa i martwy chłopiec.
Ta noc...Szept mojego imienia.
Wszystkie umierające dzieci.
Czysty śnieg pod moimi stopami.
Maluje świat na biało.
Ja stąpam tą drogą
I gubię siebie w opowieści.
Przydź piekłem albo wysoką wodą.
Moje poszukiwanie odejdzie.
Clayborn żegluje bez końca.
Słowik w złotej klatce.
To ja, uwięziona w labiryncie rzeczywistości
Przyjdź, ulżyj mojemu sercu.
Przyjdź anuluj mój powrót do życia.
Wszystko zaczyna się z kołysanką.
Podróż do domu.
Wołający głos delfina.
Zerwanie maski z człowieka.
Do tej wieży kierują mnie moje podeszwy.
To jest kim jestem...
Uciekinier, poszukiwacz raju.
Pożegnanie, czas by odlecieć.
Zza wzroku,nie w porę,z daleka od kłamstw.
Przyjdź piekłem albo wysoką wodą.
Moje poszukiwanie odejdzie.
Clayborn żegluje bez końca.
Sowa i martwy chłopiec.
Ta noc...Szept mojego imienia.
Wszystkie umierające dzieci.
Czysty śnieg pod moimi stopami.
Maluje świat na biało.
Ja stąpam tą drogą
I gubię siebie w opowieści.
Przydź piekłem albo wysoką wodą.
Moje poszukiwanie odejdzie.
Clayborn żegluje bez końca.
Słowik w złotej klatce.
To ja, uwięziona w labiryncie rzeczywistości
Przyjdź, ulżyj mojemu sercu.
Przyjdź anuluj mój powrót do życia.
Wszystko zaczyna się z kołysanką.
Podróż do domu.
Wołający głos delfina.
Zerwanie maski z człowieka.
Do tej wieży kierują mnie moje podeszwy.
To jest kim jestem...
Uciekinier, poszukiwacz raju.
Pożegnanie, czas by odlecieć.
Zza wzroku,nie w porę,z daleka od kłamstw.
Przyjdź piekłem albo wysoką wodą.
Moje poszukiwanie odejdzie.
Clayborn żegluje bez końca.
contributions: