Żyję tym na co dzień Nietoperz SGP

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Żyje Tym Na Co Dzień, ENKATE, Nietoperz, SGP taa

Nietoperz SGP:

Na co dzień to mam, rap pcham, nie jestem sam
otwartość na współprace to mam, więc dalej gram
żyje swoim życiem, dziewczyną i rodziną
koleżcy mnie wspierając, w potrzebie za mną idą
oni ze mną nie zginą, ja z nimi nie przegram
oni tworzą mi ochronę, gdy kurestwo do mnie zmierza
to są rapy Nietoperza z ENKATE teraz uderzam
ponad normę gram i wciąż to poszerzam
rozkminiaj nasz schemat, rusz swoją banią
gdy wchodzimy na bit, to ciary przechodzą draniom
zostaw ją w spokoju, ta pętla jest moja
siekam wersy, gonie tym każdego gnoja
wiara moja ostoja, być może matka głupich
powiedz jak bez tego żyć, jak spokojnie nerwy studzić
i za późno się nie zbudzić, bo żyjemy tylko raz
ode mnie wsparcie masz, więc nie padniesz na twarz

ref. Nietoperz SGP:

Rap smak prawdziwy, to rap odsłuchu warty
życiem swym kieruje, bo mam zajebiste karty
otwarty jestem w duszy, czasem bywam skurwysynem
mówię to co myślę, chcę wyróżniać się stylem x2

Pomidor:

Mówią czas pokaże, ty dalej na to czekasz
życie pełen (?), każdy dzień, jak nowy przekaz
Żyje Tym Na Co Dzień, co w koło mnie otacza
kobieta, rodzina, muzyka i praca
z drogi tej nie zbaczam, bo to jest moją mocą
(?) żyć w harmonii, tak jak żyje dzień z nocą
fałszu nie popieram, kurestwa nie znoszę
znam swoje wartości, wiarę w sercu noszę
miłość to podstawa ty mi nie mów gdzie jej szukać
zgubiły cię pieniądze, zacznij w łeb się pukać
dziś na jednym bicie Nietoperz z ENKATE
kolaboracja miast, masz tu przekaz nie wypłatę
przyjmuje na bary, wszystko co los żuci
nie odwracam się plecami, nawet gdy to dusi
szukaj prawdy szczęścia, by odnaleźć swoją drogę
o mnie już się nie martw, ja Żyje Tym Na Co Dzień

ref. Pomidor:

Rap smak prawdziwy, to rap odsłuchu warty
życiem swym kieruje, bo mam zajebiste karty
otwarty jestem w duszy, czasem bywam skurwysynem
mówię to co myślę, chcę wyróżniać się stylem x2

Suhy:

Na co dzień tym żyję mordo, oby wciąż tak było
to co mnie tu trzyma to przede wszystkim miłość
co by się nie działo, wiem że zobaczę czyjąś
pomocną dłoń, bo w ziomkach mam tu brata
w takim towarzystwie właśnie się obracam
nie ma nawet opcji by wycenić to w karatach
nie ma bata, razem obejdziemy problem
jeden za drugim w ogień, trzeci znajdzie wodę
by zgasić ten płomień i całe to dziadostwo
nie zawsze jest prosto, wiadomo jak to bywa
tym na co dzień żyję i o tym nagrywam
wszystko co przeżywam, zostawiam w zeszycie
potem za pomocą głosu łączę słowa z bitem
rodzina, ziomki, rap dla nich miłość to priorytet
w sercu zasady wyryte, Tym Żyje Na Co Dzień
przestrzegam tego w życiu, by szacunku być godzien

ref. Suhy:

Rap smak prawdziwy, to rap odsłuchu warty
życiem swym kieruje, bo mam zajebiste karty
otwarty jestem w duszy, czasem bywam skurwysynem
mówię to co myślę, chcę wyróżniać się stylem x2

Dudek:

Daj mi trochę czasu, chwile ciszy i spokoju
do tego papieru, standardowego pokroju
wchodzę do pokoju, zamykam się i tworze
komponuje słowa, nie skończę bo to mój wzorzec
się nie wożę, nie strugam napinacza
z bandy przypałowców która ten świat otacza
Żyje Tym Na Co Dzień, prezentuje swe oblicze
nie muszę imponować, wiem kto mi zapali znicze
to na ciebie liczę, oddycham mą kobietą
bo gdyby nie jej pomoc, pewnie zjechał bym na beton
ty moją rakietą, a ja twoim pasterzem
razem tworzymy więź, w którą bardzo mocno wierze
Żyje Tym Na Co Dzień, wciąż rzetelnie pracuje
wypełniam obowiązki, świadom na co zasługuję
swoje plany snuje, moje wizję to nauka
oparte na faktach, bo nie błądzi ten co szuka

ref. Dudek:

Rap smak prawdziwy, to rap odsłuchu warty
życiem swym kieruje, bo mam zajebiste karty
otwarty jestem w duszy, czasem bywam skurwysynem
mówię to co myślę, chcę wyróżniać się stylem x2



Rate this interpretation
anonim