Szkoła NieBoNie

Lyrics

  • Song lyrics Gilberto
Na ulicy pachnie wrześniem,
wszyscy czują się obleśnie.
Znowu się zaczyna szkoła,
każdy ma strasznego doła.

Kumpel pije w toalecie,
łapie fazę - sami wiecie.
Wtedy czuje się jak Rambo,
który wdepnął w niezłe szambo.

Szkoła, po co to, na co to?
Szkoła, po co to komu?
Szkoła, po co to, na co to?
Szkoła, po co to komu?

W kiblu palą papierosy,
żenią amfę, są kokosy.
Tylko głupki ryją słupki,
mądrzy zalewają smutki.

Tu się uczą do matury
Od przywódców subkultury.
Lekcje zwłaszcza są ciekawe,
Gdy na przerwie spalą trawę..

Szkoła, po co to ...

Dzwonię raz do dyrektora,
mówię: - Sytuacja chora,
w szkole podłożono bombę.
Lubię dyra robić w trąbę.

Szkoła, po co to ...

Nadal chodzę do tej szkoły,
Mniej zarabiam, jestem goły.
Tu sekretem się podzielę,
Jestem tam nauczycielem.


Rate this interpretation
contributions:
Gilberto
Gilberto
anonim