Nie nie nie
Babilon nie zniewoli,nie pochłonie mnie
Choćby starał się, próbował
I tak obronie się
Nie nie nie
W kajdany swoje nigdy mnie nie zakuje
Choćby groził, rozkazywał
I tak nie jest w stanie. x 2

Płonie ogień w Babilonie, ja w nim
On we mnie nie
Nienawiści ogień płonie i dlatego ja cierpię
Mam nadzieje że usłyszysz teraz moje błaganie
Odrzuć serca tę nienawiść, wtedy płomień nie zgaśnie
Mam dobry dzień
Więc idę w miasto połazić sobie
Te radosne me oblicze ściąga spojrzenia ludzkie
Oczy ludzi tych zawistnie patrzą prosto w oczy me
Dlaczego mu jest wciąż tak dobrze, a nam jest tak ciągle źle?
Pewnie ma wór kasy, samochody, w domu kawior je
Jest radosny, bo bogaty i dlatego się śmieje
Ale to nie prawda, ja po prostu jedno tylko wiem
Babilon Cię ogranicza więc dlatego słuchaj mnie!

Nie nie nie
Babilon nie zniewoli, nie pochłonie mnie
Choćby starał się, próbował
I tak obronie się
Nie nie nie
W kajdany swoje nigdy mnie nie zakuje
Choćby groził, rozkazywał
I tak nie jest w stanie. x 2

Bo to system który sprawnie tobą manipuluje
Nowy system on wartości w twojej głowie kształtuje
Oddaj pracy się, mamonie oddaj całe życie swe
Gardź innymi, myśl o sobie
W ten sposób skończysz marnie
Tak się rodzi nienawiść
I przepaść wciąż powiększa się
Wyścig szczurów wystartował
I już skończyć nie chce się
Zagryzają się w nim wszyscy w walce o swoją pozycję
Żaden z nich nie zauważa że wszyscy biegną ku mnie
To Babilon tak ci mówi, że pieniądz daje szczęście
Takie kłamstwo ci narzuca, taką tworzy iluzję
Ale to nie prawda, szczęście w bogactwie nie jest ukryte
Jest wszędzie wokół ciebie
Znajduj je i słuchaj mnie


Nie nie nie
Babilon nie zniewoli, nie pochłonie mnie
Choćby starał się, próbował
I tak obronie się
Nie nie nie
W kajdany swoje nigdy mnie nie zakuje
Choćby groził, rozkazywał
I tak nie jest w stanie. x 2

Nie pochłonie mnie, tak obronie się
Nie jest w stanie nie
Tak nie jest w stanie!
Nie pochłonie mnie, tak obronie się
Nie jest w stanie nie
Tak nie jest w stanie!