Odbicie Natalia Nykiel

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Myśli jak sieć splątały się
Znów kilka z nich ostudzi krew
Otwieram oczy i biorę oddech, opowiem ci o mnie
Spokojnie patrz, wypędzaj lęk
Chłoń słowa, znaj najmniejszy gest
W tobie chowam się i zapadam jak jeszcze nigdy wcześniej

Czyj to głos? W odbiciu kto?
Znowu widzi każdy krok
Ma moją twarz, choć to nie ja
Z prawej strony lewy skraj
Czyj to głos? W odbiciu kto?
Znowu widzi każdy krok
Ma moją twarz, choć to nie ja

Zamieńmy się na jeden dzień
Pod taflą szkła chcę ukryć się
Nic nie czując trwać i oglądać po cichu, bezstronnie
Powoli sen zakrada się
Dzień wpada w noc, ja tonę w niej
Jeszcze jeden błysk lada moment, znikniemy tutaj obie

Czyj to głos? W odbiciu kto?
Znowu widzi każdy krok
Ma moją twarz, choć to nie ja
Z prawej strony lewy skraj
Czyj to głos? W odbiciu kto?
Znowu widzi każdy krok
Ma moją twarz, choć to nie ja

Otwieram oczy i...
Otwieram oczy i...
Otwieram o--

Czyj to głos? W odbiciu kto?
Znowu widzi każdy krok
Ma moją twarz, choć to nie ja
Z prawej strony lewy skraj
Czyj to głos? W odbiciu kto?
Znowu widzi każdy krok
Ma moją twarz, choć to nie ja




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim