Gniewna piosenka Muminka o lecie Nasza Basia Kochana
Lyrics
Słuchajcie, dzieci zimy, które boicie się słońca,
To wy pokryłyście mrokiem dolinę dawniej kwitnącą.
Wiatr niesie śnieg i wyje, pędzi w szalonym biegu,
A ja - samotny, w rozpaczy, uciekam, uciekam, uciekam,
Uciekam od śniegu.
I chciałbym upaść i płakać, znużony wichrem i mrozem;
I widzę moją werandę niebieską, widzę błyszczące morze.
Do światła, ciepła, do słońca tęsknię i sił już nie mam, nie mam.
A ja - samotny, w rozpaczy, uciekam, uciekam, uciekam,
Uciekam od śniegu.
Chciałbym upaść i płakać, znużony wichrem i mrozem;
I widzę moją werandę niebieską, widzę błyszczące morze.
Do światła, ciepła, do słońca tęsknię i sił już nie mam, nie mam
Nie dla mnie jest wasza okrutna zima!
To wy pokryłyście mrokiem dolinę dawniej kwitnącą.
Wiatr niesie śnieg i wyje, pędzi w szalonym biegu,
A ja - samotny, w rozpaczy, uciekam, uciekam, uciekam,
Uciekam od śniegu.
I chciałbym upaść i płakać, znużony wichrem i mrozem;
I widzę moją werandę niebieską, widzę błyszczące morze.
Do światła, ciepła, do słońca tęsknię i sił już nie mam, nie mam.
A ja - samotny, w rozpaczy, uciekam, uciekam, uciekam,
Uciekam od śniegu.
Chciałbym upaść i płakać, znużony wichrem i mrozem;
I widzę moją werandę niebieską, widzę błyszczące morze.
Do światła, ciepła, do słońca tęsknię i sił już nie mam, nie mam
Nie dla mnie jest wasza okrutna zima!
contributions: