Ostatnie słowa Najlepszy Przekaz W Mieście
Lyrics
To tutaj to jest miejsce na zawsze słyszysz? na zawsze na zawsze w naszych sercach i to jest przekaz i to jest dla moich ludzi dla tych których nie ma dzisiaj z nami, ale my będziemy z nimi na zawsze do końca ze specjalna dedykacja tam na gore na pełen full!
Do niektórych spraw podchodzę z dystansem tak się składa brat ze znam na życie patent szanse daj zobacz sam ze potrafię nie szukam szczęścia tam gdzie dojść jest najłatwiej obrany mam cel sam wybrałem trasę na skróty nie będę szedł tam gdzie gdzieś wyrzuciłem mapę chce dojść sam mieć świadomość ile stracę jestem wychowankiem bram chce mieć z tego satysfakcje wiesz to nie jest łatwe bo to nie jest zwykły spacer to wyścig z czasem którym przegrywamy na starcie narracja zdarzeń nadal kreuje swój charakter i na polu bitwy walczę gdzie ludzie walczą ze światem szczerze trafiamy szlag nie mam siły na to patrzeć wrażliwość jest jedna z wad przez którą cierpię najbardziej ile bym dał żebym mógł temu zapobiec świat jest nasz ty się przygotuj i znaj odpowiedź
jak patrze w okno tomek i myślę czy do mnie przyjedziesz jeszcze jak zawsze gdy przyjeżdżałeś z pracy do domu weekendem czekam na dźwięk auta czy też telefonu sygnał gdy zbiegałem po schodach do ciebie by cie przywitać czekam na Ciebie Szymek choćby wiadomość tylko gdzie mówisz czekam Młody,a jechałem tak szybko i na człowieka co pomógł w życiu nam ponad tyle że był jak ojciec tu a biedny wciąż stworzył rodzinę na sytuacje co pozwoliły nam doznać smaku spędzonych chwil razem w miejscach gdzie żyjesz tak pomału a co powiedzieć kiedy dostaję informacje że tracę najlepszych przyjaciół od lat na poważnie to jest nie prawdą myślę sen nim się obudzę a chwile potem płacze widzę te zdjęcia wokół trumien a miało być inaczej mieliśmy inne plany tyle pomysłów czynów tworzonych tu miedzy nami i teraz sam zostałem a dałeś słowo, że będziesz że zawsze mnie ochronisz przed niebezpieczeństwem TO BYŁO nasze auto a ja jeździłem nim przeważnie tym razem ty nim jechałeś mówiąc, że zaraz wracacie widocznie Bóg tak chciał a to życiowe przeznaczenie trojga ludzi co zaparkowało auto w niebie wiesz?
To podróż dookoła świata z bagażem doświadczeń kilka chwil sprawiło że na życie inaczej patrze setki wspomnień naszych kilka fotografii pozwalają nam tutaj przeżyć nie być w życiu stratnym znasz mnie ziomuś z kilku opowieści opowiem ci kolejną przyjaźni nie można streścić o tym ze nigdy nie zostaniesz sam a najszczerszy ten chłopak z ulic ciemnych bram i ja wiem że te wersy niosą się tam do was wysoko trzymam głowę patrzę w niebo zobacz czas leczy rany nasze łzy kiedyś wyschną a w pamięci będziecie ponad wszystko dzięki Tomek za bezcenne dobre rady trzymam się tego powtarzałeś rób to dla nich dzięki Szymon za spędzone wspólnie chwile wiem ze się spotkamy każdy ma do nieba bilet
Życia nie zaplanujesz w 100% chciałbym budzić się w obcięciach i nie szukać już zapięcia mieć pewny krok bez ryzyka wciąż do przodu wszystko styka elo Warszawska ulica wita obserwuje świat i nic do ukrycia wiele sytuacji daje do myślenia coś mi świta budzę się czysty bez codziennego strachu muszę być bystry korzystam z życia z precyzją szachisty bez zbędnego nawijania nie zapomnę mego brata ślepo przed siebie nawet gdy nie pewna karta przyjaźni tu nie kupisz wielu tu wspomina dla mnie jest najważniejsza moja elita co mam teraz zrobić jak przemyśleć kroki mam tę siłę wiem nie pozwoli mi zabłądzić 20 lat na karku przede mną jeszcze więcej bądź warty na nowe cele w rapowym akcencie igra z nami los zabiera tych najbliższych jak w sprawiedliwość wierzyć nie pogodzę się z tym nigdy kiedyś się dowiemy kiedy mamy się przygotować kiedy przyjdzie dzień możesz zacząć coś od nowa odpowiedz jest zagadką nie zamierzam ingerować
Do niektórych spraw podchodzę z dystansem tak się składa brat ze znam na życie patent szanse daj zobacz sam ze potrafię nie szukam szczęścia tam gdzie dojść jest najłatwiej obrany mam cel sam wybrałem trasę na skróty nie będę szedł tam gdzie gdzieś wyrzuciłem mapę chce dojść sam mieć świadomość ile stracę jestem wychowankiem bram chce mieć z tego satysfakcje wiesz to nie jest łatwe bo to nie jest zwykły spacer to wyścig z czasem którym przegrywamy na starcie narracja zdarzeń nadal kreuje swój charakter i na polu bitwy walczę gdzie ludzie walczą ze światem szczerze trafiamy szlag nie mam siły na to patrzeć wrażliwość jest jedna z wad przez którą cierpię najbardziej ile bym dał żebym mógł temu zapobiec świat jest nasz ty się przygotuj i znaj odpowiedź
jak patrze w okno tomek i myślę czy do mnie przyjedziesz jeszcze jak zawsze gdy przyjeżdżałeś z pracy do domu weekendem czekam na dźwięk auta czy też telefonu sygnał gdy zbiegałem po schodach do ciebie by cie przywitać czekam na Ciebie Szymek choćby wiadomość tylko gdzie mówisz czekam Młody,a jechałem tak szybko i na człowieka co pomógł w życiu nam ponad tyle że był jak ojciec tu a biedny wciąż stworzył rodzinę na sytuacje co pozwoliły nam doznać smaku spędzonych chwil razem w miejscach gdzie żyjesz tak pomału a co powiedzieć kiedy dostaję informacje że tracę najlepszych przyjaciół od lat na poważnie to jest nie prawdą myślę sen nim się obudzę a chwile potem płacze widzę te zdjęcia wokół trumien a miało być inaczej mieliśmy inne plany tyle pomysłów czynów tworzonych tu miedzy nami i teraz sam zostałem a dałeś słowo, że będziesz że zawsze mnie ochronisz przed niebezpieczeństwem TO BYŁO nasze auto a ja jeździłem nim przeważnie tym razem ty nim jechałeś mówiąc, że zaraz wracacie widocznie Bóg tak chciał a to życiowe przeznaczenie trojga ludzi co zaparkowało auto w niebie wiesz?
To podróż dookoła świata z bagażem doświadczeń kilka chwil sprawiło że na życie inaczej patrze setki wspomnień naszych kilka fotografii pozwalają nam tutaj przeżyć nie być w życiu stratnym znasz mnie ziomuś z kilku opowieści opowiem ci kolejną przyjaźni nie można streścić o tym ze nigdy nie zostaniesz sam a najszczerszy ten chłopak z ulic ciemnych bram i ja wiem że te wersy niosą się tam do was wysoko trzymam głowę patrzę w niebo zobacz czas leczy rany nasze łzy kiedyś wyschną a w pamięci będziecie ponad wszystko dzięki Tomek za bezcenne dobre rady trzymam się tego powtarzałeś rób to dla nich dzięki Szymon za spędzone wspólnie chwile wiem ze się spotkamy każdy ma do nieba bilet
Życia nie zaplanujesz w 100% chciałbym budzić się w obcięciach i nie szukać już zapięcia mieć pewny krok bez ryzyka wciąż do przodu wszystko styka elo Warszawska ulica wita obserwuje świat i nic do ukrycia wiele sytuacji daje do myślenia coś mi świta budzę się czysty bez codziennego strachu muszę być bystry korzystam z życia z precyzją szachisty bez zbędnego nawijania nie zapomnę mego brata ślepo przed siebie nawet gdy nie pewna karta przyjaźni tu nie kupisz wielu tu wspomina dla mnie jest najważniejsza moja elita co mam teraz zrobić jak przemyśleć kroki mam tę siłę wiem nie pozwoli mi zabłądzić 20 lat na karku przede mną jeszcze więcej bądź warty na nowe cele w rapowym akcencie igra z nami los zabiera tych najbliższych jak w sprawiedliwość wierzyć nie pogodzę się z tym nigdy kiedyś się dowiemy kiedy mamy się przygotować kiedy przyjdzie dzień możesz zacząć coś od nowa odpowiedz jest zagadką nie zamierzam ingerować
contributions:
Most popular songs Najlepszy Przekaz W Mieście
- 11 Mój start rap
- 12 Kołysanka
- 13 Droga którą idę
- 14 Bawmy się!
- 15 Ballada o śmierci
- 16 Zawsze Do Celu