0
0

Sponad kufla piwa Na bani

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Redakcja
    4 favorites
1.Jak szczyty do wzięcia kufle kudłate E B F#m A
Wynurzają się po sobie i piętrzą w oddali E B F#m A B
Wspinają się słowa starym znanym szlakiem E B F#m A
Szlakiem dawno zdobytych już szklanic E B F#m A B

I wzrasta słono - słono potem okupiona
Wiatrem odarta z drzew Jaworzyna
Spojrzenie błądzi po szczytach zielonych
Gubi się w mgłą zasnutych dolinach

Ref. Wieczór gdzieś tam z wiatrem ku nocy odpływa A B C#m G#m
Po kamieniach pną się myśli w nieskończoność A B C#m G#m
Ku lotom bez granic - sponad kufla piwa A B C#m G#m
Do Bożych schronisk niepamięci drogą A B C#m G#m

2.Przewala się po kątach mej pijanej duszy
Odchodzi i wraca, potyka i wstaje
Grzmot dawno przebrzmiałej, radocyńskiej burzy
I śmiech bez pamięci, i echa wołanie

Z każdym łykiem lżejszy wzbijam się nad domy
Ponad sady dolin i cerkiewne głowy
W rozespanych wspomnieniach nieprzytomnie tonę
Między drogą z Komańczy a bramą Lackowej

Ref. Wieczór gdzieś tam z wiatrem ku nocy odpływa
Po kamieniach pną się myśli w nieskończoność
Ku lotom bez granic - sponad kufla piwa
Do Bożych schronisk niepamięci drogą




Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
tris
tris
anonim