Motyw Pociągu Na bani

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 favorite
Przewraca się nocą, coś znów jej się jawi
stare żółte kartki ogląda pod światłem
szuka śladów palców, co dla niej pisały
wiersze miłosne - tęsknoty liryczne
w pragnieniach żarliwych przestrogi niedbałe



Bo potem to tylko kolejnym pociągom
uśmiechy staniałe, rutyna pożegnań
swobodny ruch dłoni palcami, co nie drżą
powroty wieczorne i znowu poduszce
nad głową niespokojną serce z żalu pęka



Starannie układa w pamięci wzruszenia
papieros odtwarza ulotnym obłokiem
te dłonie stroskane, co nad nią w jej snach
mgły nad wodami - i za jego zdrowie
w następną rocznicę haust dymu do dna



Bo potem to tylko kolejnym pociągom
uśmiechy staniałe, rutyna pożegnań
swobodny ruch dłoni palcami, co nie drżą
powroty wieczorne i znowu poduszce




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim