Dom, marzenie o... Na bani

Lyrics

  • Song lyrics erudieth
Odpłyniemy - nie będzie nas obchodził świat
Nie odbierze skrzydeł nam
Odejdziemy tam gdzie nikt nie będzie mógł nas znać – hen w dal
Smutek niech zostanie sam

Ukryjemy bicie serca w ciszy prostych słów
Sama śmierć trop zgubi w nich
Żyć będziemy gdzieś gdzie nic nam nie przeszkodzi żyć - we śnie
Nawet zimy krótkie dni

Zbudujemy dom
a w nim będziemy pleść marzeń nić
Przez okno puszczać ją na wiatr

Chwytać szczęście
- nałapiemy szczęścia pełną garść
Wystarczy tyle żeby trwać
By po prostu być

Odnajdziemy zgubiony wspólnych nocy sens
Aż po świt co zaprze dech
Odszukamy - otrząśniemy z kurzu oczu blask - ten sam
Będzie stać nas znów na śmiech

Przetrzymamy obcych spojrzeń lodowaty deszcz
Sami ogrzejemy się
I przetrwamy - a gdy nam zabraknie kiedyś sił by śnić
Rozpłyniemy się we mgle

Chwytać szczęście
- nałapiemy szczęścia pełną garść
Wystarczy tyle żeby trwać
By po prostu być

Zbudujemy dom
a w nim będziemy pleść marzeń nić
Przez okno puszczać ją na wiatr
Chwytać szczęście
- nałapiemy szczęścia pełną garść
Wystarczy tyle żeby trwać
By po prostu być

Rate this interpretation
contributions:
erudieth
erudieth
anonim