Ściąć wysokie drzewa Myslovitz

Lyrics

  • Song lyrics koczo
    3 favorites
Smutków śpiew
Wysokich drzew
Ojciec i mały chłopiec
Wtulony w jego pierś

Gęsty dym
Niemy krzyk
Strzały w pierwszy dzień szkoły
Rozerwane sny

Ten świat
to ty i ja
To my
Motyle i ćmy
Już czas
Zatrzymaj się
I wróć posłuchaj i patrz wróć

Jeszcze kilka chwil
Pulsują sekundy
Cały w sobie się trzęsę
Błysk i ciemność żarówki

Resztki słów
Szary pył
Kartki z zeszytu na wietrze
Rozerwane sny

Ten świat
to ty i ja
To my
Motyle i ćmy
Już czas
Zatrzymaj się
I wróć posłuchaj i patrz
Wróć kochaj i trwaj wróć

Ten świat
To ty i ja
To my
Motyle i cmy
Już czas
Zatrzymaj się
I wróć stamtąd gdzie jesteś
Wróć za daleko zaszedłeś wróć

Smutny śpiew
Wysokich drzew
Ojciec i mały chłopiec
Wtulony w jego pierś

Pewnie powiesz
To okropne
Zrzucisz winę na innych
Potem zaśniesz spokojnie


Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible+ 2 votes
contributions:
koczo
koczo
anonim