0
0

Długość dźwięku samotności Myslovitz

I D nawet kiedy będę Bmsam
Nie zmienię F#msię, to nie mój Eświat
PrzeDde mną droga którąBm znam,
Którą F#mja wybrałem Esam

GTak, zawsze genialDny
IdeaBmlny muszę Abyć
I muszę Gchcieć, super luz i Djuż
SetkiF#m bzdur i już, to nie Aja

ref.
I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam,
Którą ja wybrałem sam

Wiesz, lubię wieczory
Lubię się schować na jakiś czas
I jakoś tak, nienaturalnie
Trochę przesadnie, pobyć sam
Wejść na drzewo i patrzeć w niebo
Tak zwyczajnie, tylko że
Tutaj też wiem kolejny raz
Nie mam szans być kim chcę

ref.
I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam,
Którą ja wybrałem sam

Noc, a nocą gdy nie śpię
Wychodzę choć nie chcę spojrzeć na
Chemiczny świat, pachnący szarością
Z papieru miłością, gdzie ty i ja
I jeszcze ktoś, nie wiem kto
Chciałby tak przez kilka lat
Zbyt zachłannie i trochę przesadnie
Pobyć chwilę sam, chyba go znam

ref.x2
I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam,
Którą ja wybrałem sam


Rate this interpretation
Rating of readers: Average 68 votes
contributions:
paula
paula
anonim