demolition lovers tłumaczenie My Chemical Romance
Translation of the song
Twoja dłoń w mojej
Pośród Twego lodowatego przygnębienia
powiedziałem do Ciebie
Że możemy zjechać na autostradę
z bagażem amunicji
Skończę me dni wraz z Tobą
w gradzie pocisków...
Staram się...
Próbuję Ci uświadomić jak wiele dla mnie znaczysz
a później
Stracimy rzeczy,przez każdego innego...
I chciałbym doprowadzić do mojego końca,z Tobą
magazynu z trunkiem lub dwoma
Trzymać zbiornik pełen benzyny
I czuję się jakby nie było nic do stracenia
Ale udowodnię Ci siebie samego
I uciekniemy razem
Lecz teraz
Rozumiem to
Będę się starał pokazać Ci jak wiele dla mnie znaczysz
Jak snieg spadnie
na pustynne niebo
przed końcem wszystkiego...
Staram się,
Próbuję pokazać Ci jak wiele dla mnie znaczysz
jak dni upadną
a noce wzrosną
a My będziemy zimni.
Aż do końca
Aż do pola krwi
Aż do tego...
Miałem na myśli...Miałem na myśli...to..
Aż do końca...
Starałem się...
Lecz teraz
Pokażemy im
Pokażemy im wszystkie Nasze myśli
jak śnieg upadnie
na pustynne niebo
przez końcem wszystkiego...
Wszystko czym jesteśmy...
Wszystko czym jesteśmy to pociski
Wiem to...
Jak trop deszczu
umiera przez
Nasze zjawy
wieczne, na zawsze...
Jak wystraszone wrony
Jak podsycony płomień
w którym płoniemy
wiecznie...
Wiesz,jak bardzo chciałem pokazać Ci,że jesteś tą jedyną...
Jak w łożu róż,gdzie jest tuzin powodów jak
w
tej
broni...
I jak upadamy...
i w tym polu krwi...
i jak dotykamy swych dłoni...
i jak upadamy...
i jak to pole krwi...
i jak upadamy...
Patrzę w Twe oczy...
w tym polu krwi...
Poznaję Twe oczy...
Wiem to...
Wiecznie...
Pośród Twego lodowatego przygnębienia
powiedziałem do Ciebie
Że możemy zjechać na autostradę
z bagażem amunicji
Skończę me dni wraz z Tobą
w gradzie pocisków...
Staram się...
Próbuję Ci uświadomić jak wiele dla mnie znaczysz
a później
Stracimy rzeczy,przez każdego innego...
I chciałbym doprowadzić do mojego końca,z Tobą
magazynu z trunkiem lub dwoma
Trzymać zbiornik pełen benzyny
I czuję się jakby nie było nic do stracenia
Ale udowodnię Ci siebie samego
I uciekniemy razem
Lecz teraz
Rozumiem to
Będę się starał pokazać Ci jak wiele dla mnie znaczysz
Jak snieg spadnie
na pustynne niebo
przed końcem wszystkiego...
Staram się,
Próbuję pokazać Ci jak wiele dla mnie znaczysz
jak dni upadną
a noce wzrosną
a My będziemy zimni.
Aż do końca
Aż do pola krwi
Aż do tego...
Miałem na myśli...Miałem na myśli...to..
Aż do końca...
Starałem się...
Lecz teraz
Pokażemy im
Pokażemy im wszystkie Nasze myśli
jak śnieg upadnie
na pustynne niebo
przez końcem wszystkiego...
Wszystko czym jesteśmy...
Wszystko czym jesteśmy to pociski
Wiem to...
Jak trop deszczu
umiera przez
Nasze zjawy
wieczne, na zawsze...
Jak wystraszone wrony
Jak podsycony płomień
w którym płoniemy
wiecznie...
Wiesz,jak bardzo chciałem pokazać Ci,że jesteś tą jedyną...
Jak w łożu róż,gdzie jest tuzin powodów jak
w
tej
broni...
I jak upadamy...
i w tym polu krwi...
i jak dotykamy swych dłoni...
i jak upadamy...
i jak to pole krwi...
i jak upadamy...
Patrzę w Twe oczy...
w tym polu krwi...
Poznaję Twe oczy...
Wiem to...
Wiecznie...
contributions: