Jeszcze jeszcze muzyka końca lata

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Dzień, który zaczął się marnie
I marnie skończy się
Może strułem się jabłkiem
Nie wyspałem
Może siedzi we mnie wczorajsze
A jeśli nie
Niech mnie ktoś zapewni:
Jest dobrze, jest dobrze, jest

No może sama powiesz mi
Jak mam powiedzieć to tobie
Że już nie kocham cię, nie chcę
Że kiedy patrzę na to jak jest
Już nie przechodzą mnie dreszcze
Już nie brakuje mi powietrza
Już nie wołam jeszcze, jeszcze, jeszcze
Jeszcze, jeszcze

Reszta
Chyba jest w porządku
Jak wtedy
Kiedy pisaliśmy krwią
Że od końców naszych stóp
Po końce naszych dłoni
Do końca świata, aż po grób
Że jakby coś - to nic, jakby coś - to nic

No może sama powiesz mi
Jak mam powiedzieć to tobie
Że już nie kocham cię, nie chcę
Że kiedy patrzę na to jak jest
Już nie przechodzą mnie dreszcze
Już nie brakuje mi powietrza
Już nie wołam jeszcze, jeszcze, jeszcze
Jeszcze, jeszcze

No może sama powiesz mi
Jak mam powiedzieć to tobie
Że już nie kocham cię, nie chcę
Że kiedy patrzę na to jak jest
Już nie przechodzą mnie dreszcze
Już nie brakuje mi powietrza
Już nie wołam jeszcze, jeszcze, jeszcze
Jeszcze, jeszcze




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim