Gan Muniek Staszczyk

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Jak śpiewał Johny i rację miał,
najlepsza jest Biblia i gan.
Polak czy Niemiec,
czarny czy żyd,
każdemu coś za uszami tkwi.

Ma w dupie polityczny soft,
fałszywej tolerancji głos.
Mówi mi, że warto mieć swój gan.

Stary Gombrowicz rację miał,
że każdy swoją gębę ma.
Gęba na tak,
gęba na nie.
Od tego rzygać mi się chce.

Gazeta mówi,że gej okej.
Ta sama wazelina, klej.
Moją królową zostać chciej.
Moją królową zostać chciej.

Dylan też swoją rację miał,
że każdy swego pana ma.
A hipokrytów wokół mnóstwo;
mówią,że Bóg, to ich bóstwo.

Ma w dupie polityczny soft,
fałszywej tolerancji głos.
Mówi mi, że warto mieć swój gan.

Że warto mieć swój gan.
Że warto mieć swój gan.

Gazeta mówi,że gej okej.
Ta sama wazelina, klej.
Moją królową zostać chciej.
Moją królową zostać chciej.

Bo ja, kochanie, pilnuje ogrodu,
od wschodu słońca do zachodu.
Zaproś przyjaciół, nie wpuszczaj wrogów.
Jestem kowbojem u twoich progów.

Pamiętaj, zawsze obronię cię.
Wszystkim frajerom powiem: "nie".
Bo ja mam,
w swojej kieszeni swój gan.
W swojej kieszeni swój gan.

W swojej kieszeni swój gan.
W swojej kieszeni swój gan. / x2








Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim