Tak wiem Mona

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
1.
Tak, wiem..
Wiem, mam ciężki charakter, sama siebie nie rozumiem,
Mimo tego moje serce nadal krew pompuje,
Jestem tylko człowiekiem, często popełniam błędy,
Chiałabym je naprawiać,lecz czas leci nieugięty.
Moje małe, wielkie życie czasem przeradza się w koszmar,
Nie chcę siedzieć w cieniu, nie chcę się chować po kątach.
Chciałabym wyłonić się zza ciemnej chmury,
Nabrać pewności siebie, mieć siłę, by burzyć mury.
Nie potrzebne sytuacje przewróciły moje życie,
Mimo tego nadal wierzę, że będę na szczycie.
Nie to że się użalam nad sobą, weź przestać,
Po prostu chcę Ci przekazać mój ból w wersach.
Straciłam w życiu wiele osób, nie chcę by tak było dalej,
Wszystko się zmieniło, odzyskałam w sens wiarę.
Los zdeptał mnie w glebę, ale szybko wstałam,
Czasemi żałuję, że tak mocno pokochałam.

Ref.
Tak, wiem.Od dawna miało być inaczej
Sama miałam dążyć do zrealizowania marzeń
Przepraszam, że tak ranie, znowu nad sobą nie panuje
I w ten sposób relacje nasze psuje.

2.
12 rok życia, pierwsze smutne sytuacje,
Gdy straciłam sens życia, straciłam motywacje.
Było coraz gorzej, nie było komu się wyżalić,
Ciągle się płakało, chciało się złe chwile spalić.
Tata zginął w wypadku i zostały wspomnienia,
Jego dusza obok jest, ale ciała już nie ma.
Psychika całkiem w kratkę, myślałam, że nie dam rady,
Czemu spotykało to mnie? bez przesady!
Kolejne momenty były tak samo ciężkie,
Rozklejam się gdy nawijam, bo były przeklęte!
Zdałam sobie sprawę, ile życie jest warte,
Niektórzy ludzie chcą żyć, (a nie mogą), więc ja trzymam wartę.
Otwieram znowu zeszyt i biorę długopis w rękę,
Pisząc wersy czuje, że żyje, że jestem.
Myzuka, która wydobywa się z moich głośników,
Jest lekiem na wszystko, nie trzeba mi narkotyków.


Ref.
Tak, wiem.Od dawna miało być inaczej
Sama miałam dążyć do zrealizowania marzeń
Przepraszam, że tak ranie, znowu nad sobą nie panuje
I w ten sposób relacje nasze psuje.

3.
mam przyjaciol raczej przyjaciolke czesto sie z nia kloce nie chce by tak bylo dluzej mamy spine o male sprawy ale dobrze wiemy ze zawsze rade damy my sie nie poddajemy nie jestem zla po prostu czasem obojetna na wszystko co jest obok czesto bywam bez serca nie zmienilam sie wcale to jest wina ludzi coraz bardziej zachowanie strach we mnie budzi kochalam mocno chcialam serce jemu oddac w sumie nie wiem co robic trzeba sie w koncu poddac rodzina w moim zyciu zajmuje pierwsze miejsce chore jazdy i klotnie zdarzaja sie codziennie mimo to ich kocham nie chce by szybko odeszli na kazdego przyjdzie czas zywot jest naprawde ciezki zamykam sie w sobie i swoich problemach ale kogo to obchodzi dzisiaj mowie wam siema

Ref.
Tak, wiem.Od dawna miało być inaczej
Sama miałam dążyć do zrealizowania marzeń
Przepraszam, że tak ranie, znowu nad sobą nie panuje
I w ten sposób relacje nasze psuje.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim