Miasto. Kobieta. Maszyna. Mojapołowa

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Pamiętam dobrze.
Dobrze pamiętam, kiedy byłam kobietą.
Silne światło monitora…

Ctrl c – Ctrl v.

Padam, padam, padam!
Żadna ze mnie Edith Piaf!
Napierdalam kawę, szefa, współpracowników i spadam…

Bardziej skok z dachu niż rejs za horyzont.

Parole, parole, parole!
Nawet nikt nigdy nic mi nie obiecał!
A przecież w tych pięknych piosenkach zawsze obiecują…

Dobrze pamiętam, kiedy byłam kobietą.
Żelazny uścisk maszyny mammografu…

Pole magnetyczne,
naczynia limfatyczne,

pole magnetyczne,
naczynia limfatyczne,

pole magnetyczne,
naczynia limfatyczne.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim