K+M+B Mojapołowa

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
zapoznała nas samotność
skojarzyło milczenie
a pożegnała ulga - przyjemne westchnienie końca

koniec

krew jak szept

- opuszki palców masz coraz bardziej sine kochanie.
- kochanie? nie nazwałabym tego kochaniem

królową stawałam się dopiero na kolanach
moje myślenie widać było na twarzy
twoje - kończyło się na mojej twarzy

krew spod drzwi łazienki wędruje swoimi ścieżkami
płytki krwi na płytkach podłogi
trzy krople docierają do drzwi
grupa krwi K+M+B

zapoznała nas samotność
miłość nie z wyboru, nie wśród kolorowych neonów
tylko świateł z okien bloków




Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim