Niedostępna Mniejsze Zło

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Tylu chłopców za nią biegało
Wielu z nich miało nadzieję
Z tej nadziei nic już nie zostało,
A Niedostępna głośno się śmieje.

Czarowała głównie swoim ciałem
Choć w środku była pusta jak lalka
Lecz nikt nie szukał tak głęboko
By dowiedzieć się, że nie jest tego warta.

Ale ty nie szukasz kolorowego świata
Ale ty nie szukasz miłości.
Pod grubymi warstwami
Maskujesz stos swych uczuć.
One chcą się przebić przez ściany tego muru.

A może przez kreeeew
Przeleje się sens
Wypłynie to wszystko
Choć nie wiem czy chcesz.
I znajdzie się to
Czego było ci brak
I zapewne to odrzucisz
Jak zawsze, bo strach.

Niedostępna, niedostępna
Chodzi po ulicy, skrada wszystkie serca
Niedostępna, niedostępna
Wielu ubiegało za nią.
Niedostępna, niedostępna
Jeszcze niedawno w jej ramionach,
Dziś już nie pamięta.
Niedostępna, niedostępna
Wielu powierzało przyszłość
W jej rękach.

Niedostępna, niedostępna
Chodzi po ulicy, skrada wszystkie serca
Niedostępna, niedostępna
I choć wielu powierzało przyszłość
W jej rękach
Niedostępna, niedostępna
Jeszcze niedawno w jej ramionach
Dziś już nie pamięta
Niedostępna, niedostępna
Wymyśliła sobie świat,
W którym nie ma dla nas miejsca.

Niedostępna!




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim