Śnieżną gwiazdkę dla Ciebie dziś mam
Śnieżną gwiazdkę Ci dam
Śnieżną gwiazdkę, co lekka jak puch
Jest wyznaniem bez słów

Nie przyniosę Ci bratków i bzów
Nie przyniosę, bo cóż
Nie przyniosę też róży, bo gdzieś
Porwał ją wiatr i deszcz

Spójrz, za oknem dziś śnieg pierwszy spadł
W srebrnych gwiazdach jest świat
W zimnych dłoniach dla Ciebie coś mam
Śnieżny diament Ci dam

Śnieżną gwiazdkę dla Ciebie dziś mam
Śnieżną gwiazdkę Ci dam
Śnieżną gwiazdkę, co lekka jak puch
Jest wyznaniem bez słów

Nie przyniosę poziomek, co śpią
W szarym lesie za mgłą
Nie przyniosę Ci chabrów ze zbóż
Dawno zerwał je mróz

Spójrz na ogród, co drzemie jak miś
Już ostatni spadł liść
Dam Ci kwiaty, malował je mistrz
Co na szybach są dziś

Śnieżną gwiazdkę dla Ciebie dziś mam
Śnieżną gwiazdkę Ci dam
Śnieżną gwiazdkę, co lekka jak puch
Jest wyznaniem bez słów