Blues złotego zegarka (Goldwatch Blues) Mick Softley
Lyrics and guitar chords
Posze
Ja
Już pra
Na ko
Tu zło
I je
A je
Niech przy
Pytał w ilu miejscach wcześniej pracowałem,
Za serce się chwycił, gdy „w czterech” - powiedziałem.
Cztery na dwadzieścia lat to przecież śmiech pod słońcem,
Bierzemy tylko takich co z nami są do końca.
Wyciągnął mnie na zewnątrz rząd grobów pokazując,
”Tutaj ich chowamy wapnem zasypując,
Gdy dla nas będziesz robił, słuchać musisz zawsze,
A kiedy zechcesz umrzeć, to zrób to przy herbacie.”
Choć to co opowiadam wydaje się dość dziwne,
Lecz z ręką na sercu przysięgam, jest prawdziwe,
Więc rzekłem im, że przyjąć posady tej nie mogę,
Że tylko zakrwawioną posprzątać chcę podłogę.
Am
dłem raz zeznawać w dniC
u czwartegoE
lipcAm
a,Ja
Am
kiś stary facet o wszystC
ko się mE
nie pytał, Am
Już pra
Am
wie miałem płakać, stracC
h za gardłE
o ściskałAm
,Na ko
Am
niec jeszcze spytał, jaki papiC
er mam wE
kiblu. Am
Tu zło
Am
ty masz zegarek, kajdankC
i i łaE
ńcuchy Am
I je
Am
szcze dokumenty, żeC
nie jestE
eś głupi,Am
A je
Am
śli chcesz, by syn twój karierC
ę jakąśE
zrobił,Am
Niech przy
Am
jdzie tutaj zaraz, by targC
u z namiE
dobić.Am
Pytał w ilu miejscach wcześniej pracowałem,
Za serce się chwycił, gdy „w czterech” - powiedziałem.
Cztery na dwadzieścia lat to przecież śmiech pod słońcem,
Bierzemy tylko takich co z nami są do końca.
Wyciągnął mnie na zewnątrz rząd grobów pokazując,
”Tutaj ich chowamy wapnem zasypując,
Gdy dla nas będziesz robił, słuchać musisz zawsze,
A kiedy zechcesz umrzeć, to zrób to przy herbacie.”
Choć to co opowiadam wydaje się dość dziwne,
Lecz z ręką na sercu przysięgam, jest prawdziwe,
Więc rzekłem im, że przyjąć posady tej nie mogę,
Że tylko zakrwawioną posprzątać chcę podłogę.
Rate this interpretation
contributions: