Spowiedź Palacza Michał Zieleń
Lyrics
-
11 favorites
Uwielbiam kremację, życia afirmację,
duszy penetrację, uwielbiam płuc kremację.
Na paczce informację, czasu petryfikację,
kiedy dym uderza przez nos, nobliwie siwieje głos
Ref: Tylko dlaczego mijają mnie wszyscya
oraz dlaczego te Góry Stołowe wstrzymują tchu,
nie są płaskie jak stół...
Smużka się nade mną unosi
pośród grzybów skalnych i sosen
Oplata mi jakby paskiem
Pękaty brzuch wstrząsany kaszlem
Spluwam flegmą w igliwie
Furkoczę tchem żałośnie
I myśląc o wieczornym piwie
Ruszam aż trzeszczą kości
Em
C
duszy penetrację, uwielbiam płuc kremację.
G
D
Na paczce informację, czasu petryfikację,
kiedy dym uderza przez nos, nobliwie siwieje głos
Ref: Tylko dlaczego mijają mnie wszyscya
C
G
D
oraz dlaczego te Góry Stołowe wstrzymują tchu,
nie są płaskie jak stół...
Smużka się nade mną unosi
pośród grzybów skalnych i sosen
Oplata mi jakby paskiem
Pękaty brzuch wstrząsany kaszlem
Spluwam flegmą w igliwie
Furkoczę tchem żałośnie
I myśląc o wieczornym piwie
Ruszam aż trzeszczą kości
contributions:
Most popular songs Michał Zieleń
- 11 Cudze życiorysy
- 12 Okno na poddaszu
- 13 Hołd dla Ukrainy
- 14 Jesiennieję
- 15 Bilans
- 16 Pamiętnik, zegarek i aparat
- 17 Nokturny
- 18 Prolog
- 19 Spowiedź Palacza