Nie wierzę Michał Łanuszka

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Nie wierzę w Boga ani w los,
lecz w piękne, czyste przeznaczenie,
co przywołało mnie na świat
człowiecze dało mi istnienie.

Rzecz każdą błagam, aby grom
nie padł w ogniowych burz rozbłyskach,
do zwykłej wody modlę się,
gdy ze złotego kranu tryska.

Czarci chełpliwi są, bies zły,
słaby, bezradny jest Duch Boży.
O, byle zamysł czysty był!
Reszta już sama się ułoży.

Nie wierzę w Boga ani w los,
lecz w piękne, czyste przeznaczenie,
co przywołało mnie na świat
człowiecze dało mi istnienie.

Rzecz każdą błagam, aby grom
nie padł w ogniowych burz rozbłyskach,
do zwykłej wody modlę się,
gdy ze złotego kranu tryska,
By już nie było rozłąk, łez,
by już nie lękać się, nie trwożyć.
O, byle czyste ręce mieć!
Reszta już sama się ułoży.




Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim