Mam takie uczucie - mogę zmieniać świat.
Parę lat już pędzę, doganiam czas.
Już jestem blisko nieba, brak mi tchu.
Powietrza mi potrzeba i koni stu.

Jakieś myśli, jakiś kraj, dajesz mi cokolwiek.
Tu już byliśmy, to nie raj, tu nic się nie kończy.

Pędzi czas gdzieś miedzy niebem. Pędzi czas, odmienia ciebie.
Pędzi czas – to on, to on, ja wiem.
Pędzi czas gdzieś miedzy niebem. Pędzi czas, odmienia ciebie.
Pędzi czas – to on, to on, ja wiem.

Z horyzontu znika jakiś mały punkt.
Nie widać już nic więcej. Za kołem kurz.

Od kiedy na pulsie trzymam gaz, żyję trochę wolniej.
I niech tak będzie, niech to trwa, niech nigdy się nie skończy.

Pędzi czas gdzieś miedzy niebem. Pędzi czas, odmienia ciebie.
Pędzi czas – to on, to on, ja wiem.
Pędzi czas gdzieś miedzy niebem. Pędzi czas, odmienia ciebie.
Pędzi czas – to on, to on, ja wiem.

Od kiedy na pulsie trzymam gaz, żyję trochę wolniej.
I niech tak będzie, niech to trwa, niech nigdy się nie skończy.

Pędzi czas gdzieś miedzy niebem. Pędzi czas, odmienia ciebie.
Pędzi czas – to on, to on, ja wiem.
Pędzi czas gdzieś miedzy niebem. Pędzi czas, odmienia ciebie.
Pędzi czas – to on, to on, ja wiem.