Nie krztuś się Mesajah
Lyrics
[Mesajah] Intro
Oooouuu!
Okej! Toksyczna ganja tune, specjalnie dla mojego brata PaXoNa!
PaXTape Number One!
Jaraj tłusty gibson synu!
[Mesajah] Ref.
Kiedy pali się dobra ganja widzę na twarzach uśmiech.
Kiedy jest dobra ekipa, każdy jara aż nie uśnie!
Póki co dym gardło muśnie, Jeei!
Ty ściągaj bucha i nie krztuś się Ziom!
Kiedy pali się dobra ganja widzę na twarzach uśmiech.
Kiedy jest dobra ekipa, każdy jara aż nie uśnie!
Póki co dym gardło, dym gardło muśnie Jeea!
Whouwho!
[Mesajah]
Joł!
40 stopni w cieniu, życie na pełnym leniu,
bit w uszach, w gębie susza, powietrze ledwo co się rusza.
Ja zanurzam się w dźwięki!
Szczęśliwa ma dusza.
Robię się cały miękki, nikt mnie do niczego nie zmusza.
Co mam zrobić teraz, zrobię później, za kilka godzin,
jak się ochłodzi, będzie luźniej i o to chodzi.
Póki co barbobar gaśnie,
jak mi się nie zaśnie,
na pewno głowa jakiś pomysł spłodzi.
[Mesajah] Ref.
Kiedy pali się dobra ganja widzę na twarzach uśmiech.
Kiedy jest dobra ekipa, każdy jara aż nie uśnie!
Póki co dym gardło muśnie, Jeei!
Ty ściągaj bucha i nie krztuś się Ziom! /x2
[Yanaz]
Setki bletki i lekki giecik spłonie w moich ustach.
Pogoda doda do tego browar i coraz lepszy mój stan.
Obadaj gadam rym,
wychilloutowane gusta,
bębenki miękki, acz tęgi bass delikatnie muska.
Mam dwie ręce, coś skręcę,
weedu na to za to nie szczędzę,
ty czym prędzej jak tona dodaj mi bibułek więcej,
bo już pełznę, uporam się.
Spalę z Tobą gibona w podzięce!
[Mesajah] Ref.
Kiedy pali się dobra ganja widzę na twarzach uśmiech.
Kiedy jest dobra ekipa, każdy jara aż nie uśnie!
Póki co dym gardło muśnie, Jeei!
Ty ściągaj bucha i nie krztuś się Ziom! /x2
[Mesajah]
Gorąco aż pot, pot po czole mi kapie.
Dookoła świat, świat powolutku człapie.
W gardło siwy dym, dym, dym leciuteńko drapie,
ja pozbywam się wszelkich problemów i strapień.
Bo ta faja pali się od rana, aż do wieczora, tak,
a ja, czuje się jakbym był na bora-bora.
Zajawka, nie bije choć by była późna pora.
Jak nazywam kloka , ja palę grubego tora!
[Mesajah] Ref.
Kiedy pali się dobra ganja widzę na twarzach uśmiech.
Kiedy jest dobra ekipa, każdy jara aż nie uśnie!
Póki co dym gardło muśnie, Jeei!
Ty ściągaj bucha i nie krztuś się Ziom! /x2
[Mesajah]
To biba nie dla tych pod krawatem,
tu pali się bat za batem,
jara się zimą i jara się latem, Joł!
Tu nie ma wrogów, każdy dla każdego bratem,
Zatem! Jedziemy z tym tematem, All Right!
Boom!
[Mesajah]
A DJ PAXON CHCE GIBONA!
MUSI JARAĆ BO INACZEJ SKONA,
DJ PAXON, NIKT GO NIE POKONA.
A DJ PAXON CHCE GIBONA!
MUSI JARAĆ BO INACZEJ SKONA,
DJ PAXON, NIKT GO NIE POKONA!
Oooouuu!
Okej! Toksyczna ganja tune, specjalnie dla mojego brata PaXoNa!
PaXTape Number One!
Jaraj tłusty gibson synu!
[Mesajah] Ref.
Kiedy pali się dobra ganja widzę na twarzach uśmiech.
Kiedy jest dobra ekipa, każdy jara aż nie uśnie!
Póki co dym gardło muśnie, Jeei!
Ty ściągaj bucha i nie krztuś się Ziom!
Kiedy pali się dobra ganja widzę na twarzach uśmiech.
Kiedy jest dobra ekipa, każdy jara aż nie uśnie!
Póki co dym gardło, dym gardło muśnie Jeea!
Whouwho!
[Mesajah]
Joł!
40 stopni w cieniu, życie na pełnym leniu,
bit w uszach, w gębie susza, powietrze ledwo co się rusza.
Ja zanurzam się w dźwięki!
Szczęśliwa ma dusza.
Robię się cały miękki, nikt mnie do niczego nie zmusza.
Co mam zrobić teraz, zrobię później, za kilka godzin,
jak się ochłodzi, będzie luźniej i o to chodzi.
Póki co barbobar gaśnie,
jak mi się nie zaśnie,
na pewno głowa jakiś pomysł spłodzi.
[Mesajah] Ref.
Kiedy pali się dobra ganja widzę na twarzach uśmiech.
Kiedy jest dobra ekipa, każdy jara aż nie uśnie!
Póki co dym gardło muśnie, Jeei!
Ty ściągaj bucha i nie krztuś się Ziom! /x2
[Yanaz]
Setki bletki i lekki giecik spłonie w moich ustach.
Pogoda doda do tego browar i coraz lepszy mój stan.
Obadaj gadam rym,
wychilloutowane gusta,
bębenki miękki, acz tęgi bass delikatnie muska.
Mam dwie ręce, coś skręcę,
weedu na to za to nie szczędzę,
ty czym prędzej jak tona dodaj mi bibułek więcej,
bo już pełznę, uporam się.
Spalę z Tobą gibona w podzięce!
[Mesajah] Ref.
Kiedy pali się dobra ganja widzę na twarzach uśmiech.
Kiedy jest dobra ekipa, każdy jara aż nie uśnie!
Póki co dym gardło muśnie, Jeei!
Ty ściągaj bucha i nie krztuś się Ziom! /x2
[Mesajah]
Gorąco aż pot, pot po czole mi kapie.
Dookoła świat, świat powolutku człapie.
W gardło siwy dym, dym, dym leciuteńko drapie,
ja pozbywam się wszelkich problemów i strapień.
Bo ta faja pali się od rana, aż do wieczora, tak,
a ja, czuje się jakbym był na bora-bora.
Zajawka, nie bije choć by była późna pora.
Jak nazywam kloka , ja palę grubego tora!
[Mesajah] Ref.
Kiedy pali się dobra ganja widzę na twarzach uśmiech.
Kiedy jest dobra ekipa, każdy jara aż nie uśnie!
Póki co dym gardło muśnie, Jeei!
Ty ściągaj bucha i nie krztuś się Ziom! /x2
[Mesajah]
To biba nie dla tych pod krawatem,
tu pali się bat za batem,
jara się zimą i jara się latem, Joł!
Tu nie ma wrogów, każdy dla każdego bratem,
Zatem! Jedziemy z tym tematem, All Right!
Boom!
[Mesajah]
A DJ PAXON CHCE GIBONA!
MUSI JARAĆ BO INACZEJ SKONA,
DJ PAXON, NIKT GO NIE POKONA.
A DJ PAXON CHCE GIBONA!
MUSI JARAĆ BO INACZEJ SKONA,
DJ PAXON, NIKT GO NIE POKONA!
contributions:
Most popular songs Mesajah
- 11 Ostateczny Sąd
- 12 Ogień
- 13 Nie Zabije Nas Czas
- 14 Nie krztuś się
- 15 Możesz Być Kim Chcesz
- 16 Może doczekamy
- 17 Moc słowa
- 18 Ludzie roboty
- 19 Ludzie prości
- 20 Jestem stąd