Święty Chaos Mela Koteluk

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Porwał mnie nurt
z brzegu spod stóp gór
pod taflą schronił mnie.
Jak kamień w dom
we wszechświat mnie wziął
pod lustro orbit swych wód.

Przelotny chłód w krwiobiegu snów
wygładza czoło,
nie zniknę, nie wyskoczę stąd,
pozwól mi zostać tu.

Powiedz, jak głęboko się schodzi
po muśnięcie wolności?
Czy sprawdzałeś którędy byś chodził,
gdybyś przez chwilę był sobą?

Przelotny chłód w krwiobiegu snów
odchyla głowę,
nie zniknę, nie wyskoczę stąd,
pozwól mi zostać tu.

Ty, to ty, to ty na moich wodach
dom jak tron, jak drzwi otwarte na noc
nie, nie boję się,
tu nic nie zgubi mnie,
podwodna tratwa na moich wodach.




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim