Cytryniarz Mechanicy Shanty

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 favorite
A jeśli chcesz na morze pójść, posłuchaj rady mej.
Nie będziesz miał problemów, gdy do Chiefa zgłosisz się.
Podpiszesz listę, weźmiesz wór i w galop pójdziesz rad,
Bo! Na cytryniarzu nie masz miejsca, jeśliś leń i drab.

Więc! Razem chłopcy chwyćmy brasy, żagle trza na wiatr.
Hej! Stawiaj wszystkie szmaty choć pogoda zła.
Rwij! Go! Rwij! Mówię ci to fakt.
Na cytryniarzu nie masz miejsca, jeśliś leń i drab.

A kiedy w morze wyjdziesz już, zrozumiesz coś jest wart.
Usłyszysz głośny kuka wrzask, jak sprawdza według kart.
Czy mięso, ocet, groch i chleb znalazły miejsce swe.
Czy mąka, kawa i herbata nie leżą gdzieś na dnie.

A jeśli od pierwszego dnia, sam w garść nie weźmiesz się.
Na burcie wisząc, ciągle będziesz męczył trzewia swe.
Po kilku dniach głodówki tej, dostaniesz z cytryn sok
I już przy linach będziesz mógł pracować cały rok.

Na deku spędzisz przez ten czas niejedną ciężką noc.
Rytm dnia wyznaczać będzie ci donośny dzwonu głos.
Po ośmiu szklankach zwalisz się do koi, jak ten wór,
Tam na kolejną ciężką wachtę czekać będziesz mógł




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim