Nie Płacz McSobieski
Lyrics
Proszę, Nie płacz,
Lepiej śmiać się do łez.
Zobacz, tęcza wychodzi,
Właśnie minął deszcz.
Niepotrzebny ten stres,
Otrzyj troski z rzęs.
Ubierz się w dobry humor,
Po czym idź się przejść.
Nie jest źle,
Zawsze mogło być gorzej.
Spójrz na Mnie,
Albo pomyśl o Hiobie.
Sam Beethoven by ogłuchnął,
Gdyby słyszał jak wyjesz
"On był głuchy!"
Ups, spaliłem.
Na margines odłóż problemy.
Przemyśl, co jest ważne,
I co warto zmienić.
Błędy są po to,
byśmy mogli je poprawić.
Gdybym nie dotknął ognia,
Skąd bym wiedział, że parzy?
Na twej twarzy,
Rozmazało się wszystko.
Bez urazy,
Ale przypomina mi To.. Ee..
"Kopytko."
Ha ha ha! Tak, kopytko!
Ref. Nie płacz!
Bo tu miejsca brak,
na Twe babskie łzy.
Poczuj szczęścia smak.
Nie płacz,
Bo ta smutna twarz, sprawia,
Że za chwilę zacznę płakać Ja! x2
Lepiej śmiać się do łez.
Zobacz, tęcza wychodzi,
Właśnie minął deszcz.
Niepotrzebny ten stres,
Otrzyj troski z rzęs.
Ubierz się w dobry humor,
Po czym idź się przejść.
Nie jest źle,
Zawsze mogło być gorzej.
Spójrz na Mnie,
Albo pomyśl o Hiobie.
Sam Beethoven by ogłuchnął,
Gdyby słyszał jak wyjesz
"On był głuchy!"
Ups, spaliłem.
Na margines odłóż problemy.
Przemyśl, co jest ważne,
I co warto zmienić.
Błędy są po to,
byśmy mogli je poprawić.
Gdybym nie dotknął ognia,
Skąd bym wiedział, że parzy?
Na twej twarzy,
Rozmazało się wszystko.
Bez urazy,
Ale przypomina mi To.. Ee..
"Kopytko."
Ha ha ha! Tak, kopytko!
Ref. Nie płacz!
Bo tu miejsca brak,
na Twe babskie łzy.
Poczuj szczęścia smak.
Nie płacz,
Bo ta smutna twarz, sprawia,
Że za chwilę zacznę płakać Ja! x2
contributions: