Byłem słaby, pozbawiony odwagi,
nagle wstałem z kolan, dzieki wam znowu potrafie marzyć.
Byłem mały, byłem tylko anonimem,
teraz dziesięć tysiecy widzów zna dobrze moja ksywe,
McSobieski na bicie płynie, moje życie zapisane jest w muzyce,
o tym śniłem, przełknij śline,
nie wierzyłeś we mnie, spójrz gdzie teraz jestem,
tu dziesieć tysiecy serc bije w jednym tempie!
To piękne! Niech nas łączy muzyka!
Niech się sączy z głośnika!
To ta chwila, dla której warto żyć,
dziesięcio tysięczna armia jest gotowa za mną iść,
jest gotowa być przy mnie, do samego końca,
daliście mi szacunek, ja wam serce w tych zwrotkach.
Ja wam serce w tych zwrotkach!

Daliście mi coś więcej,
daliście mi nadzieje i wiare, w polską muzykę,
w to, że można coś jeszcze uratować;
razem zasadziliśmy ziarno,
i czekajmy, aż coś dobrego z tego wyrośnie.
Udowodniliście, że nasz naród nie jest jeszcze do końca głuchy!
Pozostała elita...
Dziękuje, zostańcie ze mną.