Winter is coming, Aerys II Targaryen upadł
Na murach Nocnej Straży mówi się o żywych trupach
Nikt tutaj nie pamięta jak pachnie róża
Nikt tu nie zna ciepła, chłód opanował płuca

Jon głaszcze Ducha, białego wilkora
Nie ufa ciemności, która trzyma go w ramionach
W jego rodzinnych stronach tymczasem milknie śmiech
Jego brat, Bran, spada z wieży Winterfell

Budzi się, lecz spogląda w oczy Luwinowi
i już wie, że nigdy więcej nie będzie chodził
Jego siostry, Arya i Sansa
Wyruszają w podróż do nowego miasta

Królewska Przystań, potężna stolica...
Tutaj Ned Stark objął urząd Namiestnika
Tu zaczyna się intryga, kłamstwa i zło
Siedem Królestw przyłącza się do gry o tron


Tutaj za władzę płaci się krwią
Tu na prawdę nie masz co liczyć - tu rządzi zło
Tu naprawdę liczy się nawet najmniejszy błąd
To jest Gra o Tron... Gra o Tron... this is Game of Thrones!

To ten świat, w którym rządzi chciwość
Tu każdy pragnie być wielki, nawet Tyrion
Właśnie zginął król, naród jest w żałobie
Lecz o Żelaznym Tronie myślą już Lannisterowie

Joffrey zakłada koronę, przepełnia go pycha
Rozkazuje ściąć głowę nowego Namiestnika
Tak zaczyna się intryga pełna przemocy i kłamstw
Robb prowadzi armię północy do Riverrun

A za wąskim morzem, na kontynencie Essos
Viserys i jego siostra marzą o Westeros
Pani smoków, potężna Khaleesi
W końcu się przebudzi wśród tańczących płomieni

Wtedy wrócą smoki, zatrzęsie się ziemia
A ona zatańczy w słodkim ogniu przeznaczenia
To czas cierpienia, czas walki i bólu
Bo to już czas na Starcie Królów


Tutaj za władzę płaci się krwią
Tu na prawdę nie masz co liczyć - tu rządzi zło
Tu naprawdę liczy się nawet najmniejszy błąd
To jest Gra o Tron... Gra o Tron... this is Game of Thrones!