Człowiek, który nie widział gwiazd McSobieski
Lyrics
-
1 rating
Tak bardzo chcieliśćie poznać moje życie,
moje dzieciństwo,
proszę bardzo-
to jest mój album wspomnień:
1. Dzień dobry wieczór Polsko!
Jestem Sobieski,
Dla rodziny Patryk, dla znajomych "mc"
w świat poezjii, uciekałem na lekcji
przez kompleksy, chciałem wiecznosć tam spędzić
w świecie cieni, poruszałem sie codzień
ale chwytając za pióro czułem sie jak czarodziej
byłem blisko z Bogiem, nigdy nie miałem mu za złe
całą tą chorobe, traktowałem jak szansę
najwyraźniej miałem rację, o czym mogłem się przekonać
gdy Bóg wyrwał dla mnie pióro ze skrzydła anioła
dzisiaj kreśle nim słowa, i wciaż rosnę w siłę
wierzę, że nawet ślepy mogę byc przewodnikiem
w sercu mam iskrę, na ustach modlitwę,
chcesz mnie lepiej poznać- poznaj moją muzykę
jestem kaliszaninem, Polakiem, człowiekiem
więc traktuj mnie normalnie a nie jak kalekę
proszę!
2. Pamiętam łzy ojca, choć byłem jeszcze mały,
spoglądałem w niebo, próbowałem dostrzec gwiazdy,
"jak wyglądają?" spytałem taty,
odpowiedział mi: "tak jak ty, Patryk"
teraz Bóg znowu strącił gwiazdę z nieba,
ja będę jej ojcem, nigdy skrzywdzic jej nie dam!
kochana poezja, miejsce mego schronienia
dzis sie nie boję, dzisiaj wychodzę z cienia
dzisiaj wychodze z cienia!
już się nie boję!
Bo akceptuje swoje życie takim jakie jest.
moje dzieciństwo,
proszę bardzo-
to jest mój album wspomnień:
1. Dzień dobry wieczór Polsko!
Jestem Sobieski,
Dla rodziny Patryk, dla znajomych "mc"
w świat poezjii, uciekałem na lekcji
przez kompleksy, chciałem wiecznosć tam spędzić
w świecie cieni, poruszałem sie codzień
ale chwytając za pióro czułem sie jak czarodziej
byłem blisko z Bogiem, nigdy nie miałem mu za złe
całą tą chorobe, traktowałem jak szansę
najwyraźniej miałem rację, o czym mogłem się przekonać
gdy Bóg wyrwał dla mnie pióro ze skrzydła anioła
dzisiaj kreśle nim słowa, i wciaż rosnę w siłę
wierzę, że nawet ślepy mogę byc przewodnikiem
w sercu mam iskrę, na ustach modlitwę,
chcesz mnie lepiej poznać- poznaj moją muzykę
jestem kaliszaninem, Polakiem, człowiekiem
więc traktuj mnie normalnie a nie jak kalekę
proszę!
2. Pamiętam łzy ojca, choć byłem jeszcze mały,
spoglądałem w niebo, próbowałem dostrzec gwiazdy,
"jak wyglądają?" spytałem taty,
odpowiedział mi: "tak jak ty, Patryk"
teraz Bóg znowu strącił gwiazdę z nieba,
ja będę jej ojcem, nigdy skrzywdzic jej nie dam!
kochana poezja, miejsce mego schronienia
dzis sie nie boję, dzisiaj wychodzę z cienia
dzisiaj wychodze z cienia!
już się nie boję!
Bo akceptuje swoje życie takim jakie jest.
contributions: