Gdy porwały Cię anioły (wyzwanie 35) Mc Sobieski
Lyrics
Razy dwa, tak.
Czasem płacze - płacze jak dziecko
i nie wstydzę się tego, bo tak bardzo mi tęskno...
tak mi ciężko się z tym pogodzić,
że nie ma Cię wśród nas - porwały Cię anioły.
Jeszcze raz chciałbym spojrzeć Tobie w oczy,
usłyszeć Twój głos i poczuć ciepły dotyk.
Chciałbym cofnąć czas na chwilę, by przeprosić
Cię za te wszystkie słowa, wypowiedziane w złości.
Często w nocy - budzę się z krzykiem,
słyszę echo (echo, echo)
powtarzające Twe imię.
Jesteś przy mnie, w moim sercu wciąż żyjesz,
wiesz, że bardzo Cię kocham, tak rzadko to mówiłem.
Gdy porwały Cię anioły - chciałem wyrwać im skrzydła.
Demony nienawiści pojawiały się w mych myślach
i tylko modlitwa dodawała mi siły.
Dziś wiem, że niebawem znowu się zobaczymy.
W innym świecie - świecie bez cierpień,
w świecie, w którym żyje się o wiele lepiej.
I choć serce przepełnia tęsknota,
muszę dalej żyć bez Ciebie i nie mogę się cofać.
Gdy porwały Cię anioły - chciałem wyrwać im skrzydła.
Demony nienawiści pojawiały się w mych myślach
i tylko modlitwa dodawała mi siły.
Teraz wiem, że niebawem znowu się zobaczymy.
Gdy porwały Cię anioły - chciałem wyrwać im skrzydła.
Demony nienawiści pojawiały się w mych myślach
i tylko modlitwa dodawała mi siły.
Teraz wiem, że niebawem znowu się zobaczymy.
Znowu się zobaczymy, (tia), już wkrótce (wkrótce)
w lepszym świecie,
świecie bez trosk, bez zmartwień, bez bólu.
Czasem płacze - płacze jak dziecko
i nie wstydzę się tego, bo tak bardzo mi tęskno...
tak mi ciężko się z tym pogodzić,
że nie ma Cię wśród nas - porwały Cię anioły.
Jeszcze raz chciałbym spojrzeć Tobie w oczy,
usłyszeć Twój głos i poczuć ciepły dotyk.
Chciałbym cofnąć czas na chwilę, by przeprosić
Cię za te wszystkie słowa, wypowiedziane w złości.
Często w nocy - budzę się z krzykiem,
słyszę echo (echo, echo)
powtarzające Twe imię.
Jesteś przy mnie, w moim sercu wciąż żyjesz,
wiesz, że bardzo Cię kocham, tak rzadko to mówiłem.
Gdy porwały Cię anioły - chciałem wyrwać im skrzydła.
Demony nienawiści pojawiały się w mych myślach
i tylko modlitwa dodawała mi siły.
Dziś wiem, że niebawem znowu się zobaczymy.
W innym świecie - świecie bez cierpień,
w świecie, w którym żyje się o wiele lepiej.
I choć serce przepełnia tęsknota,
muszę dalej żyć bez Ciebie i nie mogę się cofać.
Gdy porwały Cię anioły - chciałem wyrwać im skrzydła.
Demony nienawiści pojawiały się w mych myślach
i tylko modlitwa dodawała mi siły.
Teraz wiem, że niebawem znowu się zobaczymy.
Gdy porwały Cię anioły - chciałem wyrwać im skrzydła.
Demony nienawiści pojawiały się w mych myślach
i tylko modlitwa dodawała mi siły.
Teraz wiem, że niebawem znowu się zobaczymy.
Znowu się zobaczymy, (tia), już wkrótce (wkrótce)
w lepszym świecie,
świecie bez trosk, bez zmartwień, bez bólu.
contributions: