Życie wielkiego miasta,
Próbuję to przeżyć,
Presja nie pozwala załatwić żadnej sprawy, choć bardzo próbuję,
Życie wielkiego miasta,
Tutaj moje serce nie ma żadnej podstawy,
I teraz Babilon, wypadek…,

Ludzie jak na przedstawieniu,
Całą linia hałasu,
My zwyczajnie posuwamy się w dal,
To zabawne,
Jak ciężko spróbujemy ?

Czas na relaks,
Zanim wy zrobicie jakąś wsypę,


Nie chcesz mnie poznać?
Bądź dla mnie przyjacielem,
Będę rozdzielać niektóre mądrości z wami,
Nie będziesz samotny,
Od czasu do czasu,
Nie pozwolę systemowi cię stłamsić,

Refren

Wkrótce nasza praca będzie skończona,
Wszyscy, jeden po drugim,
Wciąż żyjemy, mieszkamy w naszym życiu,
Jakby wszystko to zostało jak dawniej (przy życiu),

Czas na relaks,
Zanim wy zrobicie jakąś wsypę,

Jak lingwista poprzez morza i oceany,
Ciągła wędrówka jest moim wyborem,
Jestem sam w Wielkim Miejskim więzieniu, pojawia się uprzejmy widok człowieka,
Prowadzi mnie dyskretnie blisko rogu,
Znajdziecie mnie z florą i fauną i niewygodą,
Za moimi plecami tam gdzie jest moje serce znajduję to ciężkie życie wielkiego miasta,