Małgośka Maryla Rodowicz
Lyrics and guitar chords
-
1056 favorites
Intro:
T
Już zapi
N
Ref.
A weź go cz
A
Ej głupia
J
Widziałam
M
Ref.
A weź go cz
A z niego k
Ej głupia
Dm
Dm
Dm
Dm
Dm
Dm
Dm
Dm
Dm
To był maj Pachniała Saska Kępa Szalonym zielonym bzemT
B
o był maj Gotowa była ta sukienka I noc się stawała dDm
niemJuż zapi
A7
sani byliśmy w urzędzie Białe koszDm
ule na sznurze schłyN
B
ie wiedziałam Co Dm
ze mną będzie Gdy G
tamtą dziewczynę Pod C
rękę G7
ujrzałam C
z nAm7
im Ref.
F
Małgośka mówią mi Dm
On nie wart jednej łzyF
On nie jest Dm
wart jedneC
j łzyDm
Małgośka wróżą z kaB
rt, on nie jest grosza wartA weź go cz
Dm
art, weź go czG
art C
F
Małgośka tańcz i pij ADm
z niego sobie kpijA
F
z niego kpijDm
sobie kC
pijDm
Jak wróci powiedz nie, B
niech zginie gdzieś na dnieEj głupia
Dm
ty, głupia G
ty, głupia C
ty Dm
Dm
Dm
Dm
Dm
Jesień już Już palą chwasty w sadach I pachnie zielony dymJ
B
esień już Gdy zajrzę do sąsiada Pytają mnie czy jestem z kDm
imWidziałam
A7
biały ślub Idą święta Nie słyDm
szałam z daleka słówM
B
oże rosną Dm
Im już pisklęta A G
suknia tej młodej UC
szyta G7
jest z moich C
snAm7
ów Ref.
F
Małgośka mówią mi Dm
On nie wart jednej łzyF
On nie jest Dm
wart jednC
ej łzyDm
Małgośka wróżą z kart,B
on nie jest grosza wartA weź go cz
Dm
art, weź go czG
artC
Dm
Małgośka tańcz i pij B
A z niego sobie kpijA z niego k
Dm
pij sobie kG
piC
jDm
Jak wróci powiedz nie, B
niech zginie gdzieś na dnieEj głupia
Dm
ty, głupia G
ty, głC
upia tDm
y Dm
Dm
Dm
Dm
Szalonym zielonym bzem
To był maj gotowa była sukienka F
I noc stawała się dniem a
Już zapisani byliśmy w urzędzie E
Białe koszule na sznurze schły a
Nie wiedziałam co ze mną będzie F a
Gdy tamtą dziewczynę pod rękę ujrzałam z nim D7Gd7G G7
Małgośka mówią mi C
On nie wart jednej łzy, on nie jest wart jednej łzy
G
Małgośka wróżą z kart a
On nie jest grosza wart F
Ach weź go czart, weź go czart a D7
Małgośka tańcz i pij
A z niego sobie kpij
Jak wróci powiedz: Nie!
Niech zginie gdzieś na dnie
Ej, głupia ty, głupia ty, głupia ty. a D7 a
Jesień już, już pachną chwasty w sadach
I pachnie zielony dym
Jesień już, gdy zajrzę do sąsiada
Pytają mnie czy jestem z nim
Widziałam biały ślub idą święta
Nie słyszałam z daleka słów
Może rosną im już pisklęta
A suknia tej młodej uszyta jest z moich snów